Po godz. 22.20 z WCPR wpłynęło zgłoszenie pożaru domku letniskowego przy ul. Rumiankowej w Bielsku-Białej. – Otworzyliśmy drzwi domku, wtedy w okolicy komina buchnął trzymetrowy słup ognia – powiedział nam właściciel budynku.
– Zostaliśmy wysłani do pożaru domku letniskowego. Po dojeździe na miejsce okazało się, że pożar jest już ugaszony przez właściciela budynku. Nasze działania polegały na sprawdzeniu miejsca objętego pożarem kamerą termowizyjną. Domek został sprawdzony pod kątem stężenia tlenku węgla, zagrożenia nie stwierdzono – powiedział nam kpt. Kamil Bąk z JRG2 w Bielsku-Białej.
Jak dowiedział się nasz portal, właściciel budynku miał pod ręką pięciokilogramową gaśnicę. – Nigdy nie wiadomo kiedy taka gaśnica może się przydać. Gdyby nie ona, to słup ognia byłby po pewnym czasie zdecydowanie większy, niż te trzy metry, które zobaczyliśmy po otwarciu drzwi do domku – podkreślał pan Krzysztof, znajomy właściciela budynku.
Wskutek pożaru spłonęło część otuliny przewodu kominowego i konstrukcji dachu. W akcji uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej z JRG2, jeden z OSP Kamienica oraz patrol policji. Działania służb trwały około godziny.