Do sporego pożaru stolarni doszło minionej nocy w Makowie Podhalańskim.
Jak informują strażacy z OSP Grzechynia wczoraj (4 września) o 23.15 otrzymali wezwanie do płonącej stolarni przy ulicy Wolności w Makowie Podhalańskim.
– Po dotarciu na miejsce zastaliśmy bardzo rozwinięty pożar. Dwóch ratowników w aparatach ODO podawało jeden prąd wody na budynek. Przy użyciu motopompy niagara w okolicznym strumyku utworzyliśmy linie zasilająca. Po znalezieniu lokalizacji pożaru przystąpiliśmy do przelewania i rozbiórki dachu oraz pozostałych pomieszczeń gdzie znajdowały się zarzewia ognia. Nasze działania trwały około 4 godzin. Na miejscu działania prowadziliśmy z jednostkami OSP Maków Podhalański, OSP Białka, OSP Żarnówka, OSP Juszczyn, OSP Maków Dolny i OSP Budzów oraz z Jednostką Ratowniczo-Gaśniczą z Suchej Beskidzkiej – relacjonują strażacy z OSP Grzechynia.
Chytry 2 razy traci
Rusina zakład to był-Podhalanka.Tak to jest z tymi tartakiami.Co chwilę się palą tak jak i wysypiska śmieci.Dostanie pierońskie odszkodowanie .Znajomy jeszcze sporo dostał za stary garaż.Najważniejsze ,że nikomu nic się nie stało,a co tam piniondze.
Naprawdę? Czy ty słyszysz co ty mówisz? To ogromny majątek był, inwestycja! Nie porównuj zakładu do
wysypiska śmieci bo to niedpowiednie porównanie.. A tak na przyszłość zainwestuj w coś takiego jak mózg ?
To sto procent prawdy człowieku stolarnia drewno majątek całe życie. Miłego wieczoru?
dziękuję za przyznanie racji i nawzajem ?
Podobno w pizdu milionów ma dostać.Czy to nie dziwne ,że bez przerwy pali się jakaś stolarnia ,albo suszarnia?Właściciele nie pilnują bezpieczeństwa tych zakładów.Kogoś jak stać na stolarnię to powinno i stać na stróża.To nie był duży zakład ,a więc do ogarnięcia przez stróża.
czyj to był zakład?
OSP grzechynia relacjonuje jakby to ona była pierwsza na miejscu i prowadziła jeszcze jakieś działania prócz przetłaczania wody gdzieś w środku stawki?. Masakra. Kto pisze takie artykuły?
Czy ktoś kontroluje pod względem p.poż tartaki stolarnie non stop gdzieś ich pożar firmy wypłacają ubezpieczenia a na podnoszą.
8 jednostek ,w Bystrej Podhalańskiej było. podobno 37 jednostek przy pożarze tartaku
Yy było 18 jednostek i 81 strażaków