Od kilkunastu dni Ilia Bebko, ukraiński lekarz rodzinny, może w końcu przyjmować pacjentów. Czekał na tę chwilę trzy długie lata, w czasie których pracował na budowach, w hurtowniach i organizacjach pomocowych.
Ilia, to sympatyczny, skromny człowiek. Przyjechał do Polski trzy lata temu razem z rodziną – trzema córkami i żoną, też lekarką. Mówi, że zobaczył sporo miast w Polsce, ale w Bielsku-Białej się zakochał.
– To piękne miasto i takie przyjazne – podkreśla. – Spotkało mnie tu samo dobro. Napisz to – prosi. – Może miałem szczęście, a może wy wszyscy tacy jesteście, że chcecie pomagać innym.
Ilia nie ma zbyt dużo czasu na rozmowę. Cały dzień przyjmuje pacjentów, więc spotykamy się w jego gabinecie lekarskim, przy Cechowej 19. Adres jest ważny, bo Ilia chce w ten sposób dotrzeć do jeszcze większej ilości swoich rodaków, którzy osiedli w ostatnich tygodniach w Bielsku-Białej i nie wiedzą, gdzie się leczyć.
– Przyjmuję średnio do trzydziestu pacjentów dziennie – mówi. – Z tego ponad połowa, to Ukraińcy.
Fakt, że mogą leczyć swoje choroby u rodaka, jest niezmiernie ważny. Chociażby ze względu na dokumentację medyczną opisaną, rzecz jasna, cyrylicą.
– Trafiają do mnie różne przypadki – tłumaczy Ukrainiec. – Najgorsze to te, które dotyczą psychiki. Wiesz, zburzony przez bomby dom da się w końcu odbudować. To tylko kwestia pieniędzy i czasu. Ale ze zrujnowaną psychiką już tak łatwo nie jest. A mam tu ludzi i z Buczy i z Mariupola, i innych miejsc, gdzie toczy się wojna. Ona zostawia ślady na długo, często do końca życia. Ludzie wtedy nie są już tymi, którymi byli przed.
Strach o przyszłość
Ilia sam pochodzi z miasta, które zdążyło już być zbombardowane. Razem z rodziną mieszkał w Winnicy, dużym mieście w środkowej Ukrainie. Dzisiaj tłumaczy, że jego i rodziny decyzja o wyjeździe nie miała podłoża finansowego.
– W Ukrainie był już, wbrew pozorom, przyzwoity poziom życia – mówi. – Domy, samochody, wycieczki, to nie była rzadkość dla wielu. Ale po roku 2014 żyło się u nas w coraz większym strachu. Czuło się zbliżającą się katastrofę. To po prostu wisiało w powietrzu. Sam mam paru przyjaciół, którzy w tym czasie zwyczajnie zaginęli. Chcieliśmy spokojnego, bezpiecznego życia dla naszych dzieci. Normalnej przyszłości. Dlatego postanowiliśmy w końcu wyjechać.
Rodzina Bebków zostawiła w Ukrainie znajomych, przyjaciół. Mają jednak codzienny kontakt ze sobą. Informują się o sytuacji.
– Ciężko to wszystko wytrzymać – wzdycha Ilia. – Ale trzeba wierzyć, że to zło się kiedyś skończy.
Dobrzy ludzie
Na początku było ciężko. Ilia nie znał słowa w języku polskim. W Bielsku-Białej trafił jednak na Grażynę Staniszewską z ośrodka pomocy dla cudzoziemców – myBB.
– I oni, pani Grażyna, podali mi rękę – wspomina. – Mogłem skorzystać na początek z bezpłatnego kursu językowego, później kolejnego stopnia, a w końcu już sam, z prywatnych lekcji. Język to podstawa. Wiedziałem, że bez tego nie mam co myśleć o pracy w swoim zawodzie.
Ilia nie żałuje tych trzech lat. Twierdzi, że decydując się na emigrację trzeba mieć świadomość, że zanim zacznie się zarabiać, czerpać przyjemność z pracy zawodowej, trzeba najpierw dużo dać od siebie. Mieć w sobie pokorę i zrozumienie.
– No i trochę szczęścia – dodaje. – Tak, jak spotkałem panią Grażynę i jej ekipę, tak trafiłem na bielskiego lekarza, doktora Wiesława Willmanna. Właśnie tutaj, w tej przychodni, w której teraz mam zaszczyt pracować.
Ilia opowiada, że trzy lata temu, kiedy jeszcze mało co potrafił powiedzieć po polsku przyszedł do przychodni po recepty dla osoby ze swojej rodziny. I spotkał się ze zrozumieniem.
– I tak się zaczęła nasza znajomość – mówi dzisiaj. – Pomogło mi to przejść całą skomplikowaną procedurę nostryfikacji mojego zawodu. To długi proces, są egzaminy, trzeba wypełniać formularze, czekać, no i uczyć się języka.
Na końcu, kropkę nad i postawili ludzie z Izby Lekarskiej. To Izba wydaje ostateczną zgodę na pracę cudzoziemca w zawodzie lekarskim.
– I oni też byli mi przychylni, więc sam widzisz – mówi – że trafiałem tu do tej pory tylko na dobrych ludzi. Napisz o tym, bo to taki mój skromny wyraz wdzięczności za wszystko, co ci ludzie zrobili, abym mógł się tu czuć, jak u siebie w domu. I pomagać innym. Ukraińcom i Polakom.
Do tej pory Beskidzka Izba Lekarska wydała zgodę na pracę w zawodzie lekarskim trzem obywatelom Ukrainy. Do rozpatrzenia pozostaje kilka wniosków. Największym problemem dla cudzoziemców starających się o zgodę na wykonywanie zawodu w Polsce jest bariera językowa.
– Prócz zawodowych oczywiście kwalifikacji, znajomość języka polskiego, to podstawa – mówi Klaudiusz Komor, wiceprezes Izby Lekarskiej. – Pacjent musi się swobodnie porozumiewać z lekarzem. Trudno sobie wyobrazić inną sytuację.
Ну и ряху ты себе наел, Илья.
С.П. Винница
Хто ж серий? Москаль чи що? Прийшли мені свою , я подивлюсь…може дізнаюсь хто написав , таку х-ю.
Uuuu lekarzy wam brakuje?!? Zaraz będzie wam brakować szambiarzy nawet. Oczywiście odpowiedzialna za taki stan rzeczy jest DYKTATURA KOBIET. Proszę zakończyć DYSKRYMINACJĘ MĘZCZYZN TO NIE BEDZIECIE MUSIELI ŻEBRAĆ O FACHOWCÓW ZZA GRANICY
Przypominam – BEZ NOSTRYFIKACJI TEN CZŁOWIEK NIE JEST W POLSCE LEKARZEM! Proszę o jasna i wyraźna odpowiedź kto odpowiada za ewentualny błąd lekarski ukraińskiego szamana. Proszę o podanie podstawy prawnej
Bardzo dobry lekarz. Znam osobiście.
Taka opinia jest wartościowa a nie rasisty o nicku “Polak”, co to plecie na okrągło.
Jakiś problem tolerasto? Polski lekarz bez nostryfikacji za granicą nie może leczyć! WIEC TEN PAN NIE BEDZIE LECZYŁ W POLSCE! CZEGO NIE ROZUMIESZ? DURA LEX SED LEX!
A co to niby za wyczyn naszych ilu jest takich. sam w Norwegii zapierniczałem z prawnikiem przy wycince lasu. Pokazuje to jaki mamy dobrobyt i poszanownie w kraju.
Jednak “wyczyn”, chodzi o to aby studia nie marnowały się dla pracy przy wyrębie lasu. Dawniej w PRL przyglądano się temu a wzory są dziś brane z PRL, może?
I to studia lekarskie, gdzie brak lekarzy, prawników niekoniecznie.
Studia i ilu mamy takich w kraju co na mamusi garnuszku siedzą bo maj@ studia i nikt nie stworzył dla nich etatu. A przy wycince zarobisz tyle że zwykły prawnik na etacince państwowej może tylko snic. Z resztą co tu porównywać…
Sorry ale on powinien leczyć braci Ukraińców na froncie. Kogo taki lekarz wyleczy skoro uciekł z miejsca gdzie jest najbardziej potrzebny, gdzie przysięga lekarska?
Czytałeś?, od 3 lat w Polsce, nie uciekł.
Czas przypomnieć NAIWNYM POLOCZKOM – tolerastom, jak to wygląda w praktyce. UKRAINSKIE “DYPLOMY””LEKARZY” NIE PODLEGAJA W POLSCE NOSTRYFIKACJI OBECNIE! Idziesz do takiego “lekarza” na własną odpowiedzialność! Ciekaw jestem kto będzie w takiej sytuacji płacił za błąd lekarza. Smacznego naiwniaczki
Dajcie spokój z tym hejtem, każdemu trzeba dać szansę.Lekarzy brakuje, jeśli ma uprawnienia to niech leczy każdego pacjenta.Powodzenia
W tym rzecz, że dla niektórych nie może leczyć gdyż Ukrainiec. To nie hejt, to rasizm.
To jest REALIZM! Skąd wiesz że po ukraińskiej “nauce” ten człowiek ma własciwe kwalifikacje żeby leczyć?!? Człowieku, to jest jeszcze bardziej skorumpowany kraj niż rosja! Skąd ja mam wiedzieć czy ten człowiek dyplomu nie dostał za kury i gęsi albo se go po prostu nie wydrukował?!? Chyba sobie jaja robisz! Tam połowa narodu nie wie co to są szczepienia! Jak rozumiem wszyscy mają certyfikaty covidowe albo zaświadczenia że są zaszczepieni?!? NIE? NO TO MAMY RASIZM WOBEC POLAKÓW! Niezwłocznie kieruje sprawę do Sądu na podstawie ustawy antydyskryminacyjnej.
Wytrzeźwiej.
Może jakieś spotkaniom w realu celem wymiany poglądów?
“jakieś spotkaniom w realu” to znany mi Twój ostatni argument, ale w tym rzecz, że nie rozumiesz, że to jest argument ulicy, pomyliłeś miejsca.
Jak widzę drżą ci łydki 😀 tak czułem że poza pyskowaniem w internecie do niczego się szczylu nie nadajesz. Leszczyku
Nie podpisuj się “Polak”, bo przynosisz wstyd Polakom wypisując takie idiotyzmy. Niezwłocznie kieruj się do psychatry i na kurs czytania ze zrozumieniem. Po to istnieje system nostryfikacji aby mieć pewność, że dopuszcza się do zawodu człowieka rzetelnie wykształconego.
Ni było sensu tłumaczyć, ale znam zdolności Ukraińców z pierwszej ręki od syna, który pracował 4 lata w USA w Apple w centrali w Cupertino i twierdził, że są to zdolni ludzie. A dostać się tam do pracy to gęste sito i nie przyjmują za kury i gęsi.
Fantasto ale artykuł jest o “lekarzu” a nie o informatykach… No chyba że Apple sie med-bizz’em zajmuje specjalnie dla ciebie. Ośle, tolerasto, matole. Ale mam bekę, w applu mu powiedzieli hahaha hahaha hahaha
Głupolu, nie powiedzieli lecz pracował Ukrainiec z synem ramię w ramię, w ten sposób poznaje się wartość fachową człowieka. Jaki jeszcze lepszy dowód? Co za różnica czy informatyk czy lekarz, co jeszcze wykręcisz? Kończę z Tobą głupią rozmowę, zwracałem się wcześniej do Bb bo wiedziałem, że skończy się właśnie głupią rozmową z Tobą. Poszukaj sobie dyskutanta na swoim poziomie.
Lekarze z ukrainy nie podlegają nostryfikacji – mogą otrzymać zgodę w trybie uproszczonym! I CO? ŁYSO CI? U ciebie (celowo z małej litery) na psychiatrę jest już za późno – proponuję sepuku. Idiotyzmy to widzisz w lustrze ciu lu bez pojęcia! O czym ty piszesz błaźnie – taki z niego lekarz jak że świni baletnica!
Co za bzdury!
Gratulacje za niemarnowanie kwalifikacji, pomoc też rodakom.
Nie skorzystam z usług tego pana i nie życzę sobie tworzenia w Bielsku żadnego ukraińskiego getta. Wojna się kończy i wszyscy dostajecie deport, proszę się nie przyzwyczajać!
Akurat masz tyle do decydowania co nic o deportacji, zatrudnieniu Ukraińców różnych, chodzić do lekarza możesz sobie gdzie chcesz.
Mam do powiedzenią wystarczająco dużo we wszystkich kwestiach dotyczących Polski i zapewniam cię że po zakończeniu działań wojennych w Polsce nie zostanie ani jeden UPAiniec. Oświadczam również że nie skorzystam z usług/nie kupię towaru od nikogo kto zatrudnia UPAinców. Amen
Powiedziałem “do decydowania”, gadać sobie możesz po próżnicy.
Na gadaniu się nie skończy “specjalisto” z appla 😀 ani JEDNEGO!
Tak czy tam i czytam ty to najwyżej se możesz zwalić i tyle:)) idź ratuj ten kraj przed upadkiem inflacyjnym a nie przed ukraincami
Gdzie jesteś? Kiedy się widzimy? Zaprezentuje ci na żywo jak “zwalam”
Rasista
Tolerasta!