Z danych Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej wynika, że w ubiegłym roku bielscy policjanci zatrzymali na terenie miasta i powiatu bielskiego na gorącym uczynku 1014 przestępców w tym 193 sprawców przestępstw – określanych przez policją, jako najbardziej uciążliwych społecznie (kradzieże, włamania, rozboje itp.).
Bielscy policjanci w tym okresie byli wzywani aż 56922 do interwencji w przypadku 6187 były to wezwania pilne. Średni czas reakcji na interwencje pilne wyniósł – informują skrupulatnie mundurowi – 9 minut i 02 sekundy (oczekiwana „norma” to 9 minut i 30 sekund).
W poprzednim roku zatrzymano też 838 osób poszukiwanych (w tym do ustalenia miejsca pobytu), Mundurowi wykonali również 725 “doprowadzeń” nakazowych do prokuratury, sądów oraz zakładów karnych itp.
Wszystko to siłami – jak to ujęto – bezwzględnej liczby 34608 funkcjonariuszy skierowanych do służby patrolowo-dochodzeniowej (oczekiwania w tej kwestii, względem obsady całego bielskiego garnizonu to 33994 policjantów oddelegowanych – w ciągu roku – do tego typu działań).
Ogólnie w ciągu całego zeszłego roku bielska policja odnotowała na tym obszarze 5934 przestępstw a ich wykrywalność kształtowała się na poziomie około 74 procent. Najwięcej z nich, bo aż 3606 to przestępstwa o charakterze kryminalnym. Na drogach doszło w tym czasie na do 3644 kolizji oraz 78 wypadków. W ich efekcie 7 osób poniosło śmierć a 75 zostało rannych.
A Żywcu na ul Jodłowej oraz Beskidzkiej mimo osiedlowego nakazu 40 km/h co dziennie jeżdżą bezkarni kierowcy 70 km/h i więcej . Policja nie reaguje , sam widziałem że radiowóz był odwrócony tyłem do ruchu jak by nie chcieli zauważyć tych przestępstw. Byle jakość w służbach musi być surowo karana i bez pobłażania.