Na piątek (13 maja) zapowiadany jest protest części pracowników spółki Koleje Śląskie przed budynkiem Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego w Katowicach.
Protest miałby się rozpocząć o 14.00. Jak podkreślają pracownicy Kolei Śląskich walczyć będą oni nie tylko o godną płacę, ale również o równe prawa do awansu i likwidację sztucznych stanowisk w spółce. Dla pasażerów może to oznaczać, iż w tym czasie na trasę nie wyjedzie część pociągów tego największego przewoźnika w naszym regionie.
Prawda że podwyżki z biletów idą na wyplaty pracowników ale nie dla tych co ciężko pracują tylko dla tych co siedzą w biurach i popijaja kawę i jedzą ciasteczka tzwn specjalistów
W tekscie you tube inforumującym o proteście jest informacja ,że jest to tez protest przeciw radykalnej podwyżce cen biletów. Zamiast podnosić ceny biletów, to zlikwidować sztuczną, nadmierną administrację.
Decyzja o proteście powstała po decyzji zarządu spółki o podwyżce cen biletów.
Każdy może sobie wierzyć w co chce, ja nie wierzę aby powodem protestu przez kolejarzy była podwyżka cen biletów dla pasażerów, jeszcze takiego altruizmu nie ma. Może nie chodzi o likwidację nadmiernej administracji ale dlaczego awansują oni a nie my.
Nie napisałem ,że powodem protestu była podwyżka cen biletów. Proszę nie manipulować. Było wiele powodów .
Proponuję zabrać się za uczciwą pracę i zobaczyć jak to jest zapieprzać, np. w drużynach pociągowych przez kilkadziesiąt lat na zmiany. I wtedy pogadamy.
Nie szpanuj, że ludzie nie wiedzą co to jest ciężka praca. Ale aby strajkować, trzeba wiedzieć o co chodzi przede wszystkim a nie rozpraszać się i dokładać też protest przeciwko radykalnym podwyżkom cen biletów. Przecież to jest wbrew interesowi kolei, kto na to się nabierze?
Jestem przeciw wysokim podwyżkom cen biletów, przeciw wysokim podwyżkom cen paliw, żywności i itd.
Czy to dziwne? Dawniej, jak były podwyżki to cała polska wychodziła na ulice. Ludzie cały czas protestowali o wszystko.
Człowieku, pracownik kolei jeśli występuje przeciw podwyżkom cen biletów – działa na niekorzyść kolei i swoją, z tych cen ma m.in. pensję, którą chce większą. To absurd w strajkowaniu. Piszesz dalej o całkiem innej sprawie, rozszerzasz i tu można się częściowo zgodzić. Ale czasy są zupełnie inne niż dawniej.
“pracownik kolei jeśli występuje przeciw podwyżkom cen biletów – działa na niekorzyść kolei” – kiedy przez takie zagrania stracą pasażerów, przekonamy się, kto tu działał na niekorzyść kolei.
Gorszy sort się zmartwi
“Witam was bardzo serdecznie i mam bardzo dobrą wiadomość…”? Czy ten pan Krzychu nie rozumie, że oprócz witanych serdecznie, są jeszcze pasażerowie niewitani, zero odniesienia się do nich a może wypadałoby bodaj przeprosić?
Z punktu pasażera wygląda fajnie ale obsługa pasażerów nie do końca jest zadowolona . Praca w stresie i mało płatna przy tak dużej inflacji . Popieram protest
W tym rzecz, że nie wygląda fajnie jak pan występuje przed kamerą i mówi tylko o jednym “z punktu” a na koniec słychać w tle oklaski i brawo Krzychu. Krzychu mówi o pracy w soboty, niedziele, święta i że trzeba rano wstawać 2, 3 – zaskoczenie?, a da się inaczej?. Krzychu połączył sprawy płacowe (ile zarabia kolejarz?) z problemem sprawiedliwego awansu – jak załatwi? Pasażerów trzeba przeprosić, bo gdyby nie oni, Krzychu nie miałby pracy.
O widać ktoś z zarządu bądź urzędu Marszałkowskiego. Sianie propagandy wam nie pomoże. Gdyby nie Krzychu i koledzy jeździlibyście koniem do swojej pracy lub szkoły.
Spokojnie, byliby inni, jeszcze tak nie było aby kolej nie jeździła z powodu braku ludzi.