Wydarzenia Cieszyn

Pracownicza armia

Od dwóch lat na Śląsku Cieszyńskim wręcz lawino rośnie zainteresowanie firm zatrudnianiem pracowników z zagranicy, głównie z Ukrainy. W dużej mierze to efekt płacowej presji polskich pracowników.

W ubiegłym roku zgodnie z obowiązującymi przepisami pracodawcy mieli dwie drogi ubiegania się o legalne zatrudnienie cudzoziemca spoza Unii Europejskiej. Pierwsza z nich, uproszczona, dotyczyła obywateli jedynie sześciu państw: Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii, Rosji oraz Ukrainy i polegała na wypełnieniu oświadczenia o zamiarze powierzenia wykonywania pracy osobie z któregoś z tych państw oraz zarejestrowaniu tego oświadczenia w Powiatowym Urzędzie Pracy właściwym ze względu na miejsce stałego pobytu lub siedzibę pracodawcy. Oryginał oświadczenia stanowił podstawę do uzyskania przez cudzoziemca wizy umożliwiającej mu podjęcie w naszym kraju zatrudnienia przez 180 dni. Druga procedura umożliwiająca legalne zatrudnienie cudzoziemca z zagranicy wyglądała następująco. Pracodawca występował do starosty o informację na temat możliwości zaspokojenia jego potrzeb kadrowych dotyczących konkretnego stanowiska w oparciu o bezrobotnych lub poszukujących pracy w danym powiecie. Na przykład pytał o tokarza biegle władającego językiem ukraińskim. Informacja od starosty – mówiąca o tym, jakie są w danym przypadku możliwości lokalnego rynku pracy – była z kolei podstawą do ubiegania się u wojewody o zgodę na zatrudnienie cudzoziemca na okres od roku do trzech lat.

Jak wyglądały w 2017 roku starania pracodawców ze Śląska Cieszyńskiego dotyczące zatrudnienia przez nich obcokrajowców spoza Unii Europejskiej? Anna Stefaniak-Bacza, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Cieszynie informuje, że w 2017 roku zarejestrowano łącznie 4171 oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcowi. – Najwięcej oświadczeń dotyczyło trzech branż gospodarki: gastronomii, budownictwa i transportu. W pierwszej z nich chodziło głównie o kucharzy, kelnerów oraz pracowników pomocy kuchennej, a najwięcej oświadczeń dotyczyło takich miejscowości jak Ustroń, Wisła oraz Istebna. Oświadczenia związane z budownictwem pochodziły z terenu całego powiatu, natomiast wśród oświadczeń z branży transportowej dominowały te dotyczące kierowców samochodów ciężarowych oraz dostawczych i pochodziły one przede wszystkim ze Skoczowa, Brennej i Cieszyna – mówi Anna Stefaniak-Bacza.

W 2017 roku informacji starosty cieszyńskiego dotyczących możliwości zaspokojenia potrzeb kadrowych podmiotu pragnącego powierzyć pracę cudzoziemcowi było 400 i dotyczyły łącznie 3269 stanowisk. – Prośby o wydanie informacji starosty dotyczyły gastronomi i hotelarstwa z Ustronia, Wisły oraz Istebnej, produkcji z Cieszyna, Strumienia, Skoczowa i Goleszowa oraz z całego powiatu takich zawodów jak monterzy, blacharze i lakiernicy samochodowi, szlifierze metali, spawacze oraz szeroko rozumiana branża budowlana – informuje Anna Stefaniak-Bacza. W ogromnej większości starania pracodawców ze Śląska Cieszyńskiego dotyczyły możliwości zatrudnienia Ukraińców, ale były też przypadki obywateli Gruzji, Białorusi i Mołdawii. Dla porównania, w 2016 roku zarejestrowano w naszym powiecie 2638 oświadczeń pracodawców pragnących zatrudnić cudzoziemców oraz wydano informacje starosty dotyczące 737 miejsc pracy, jakie pracodawcy planowali obsadzić zagranicznymi pracownikami. W 2015 roku było to odpowiednio 564 i 222. Widać więc wyraźnie ogromny wzrost zainteresowania pracownikami z zagranicy, na co duży wpływ mają rosnące wymagania finansowe polskich pracowników.

Fakt, że w 2017 roku pracodawcy podjęli starania o możliwość legalnego zatrudnienia w powiecie cieszyńskim aż 7440 cudzoziemców nie oznacza jednak, że właśnie tylu obcokrajowców spoza Unii Europejskiej rzeczywiście u nas pracowało. Po pierwsze, część wniosków kierowanych do wojewody dotyczyła tych samych osób, które wcześniej pracowały na Śląsku Cieszyńskim na podstawie oświadczeń, ale kończył się im 180-dniowy termin legalnego zatrudniania. Po drugie, Powiatowy Urząd Pracy nie ma uprawnień do kontrolowania na terenie firmy tego, czy są zatrudnieni cudzoziemcy, dla których uzyskano zgodę na pracę (to sprawdzać może straż graniczna oraz Państwowa Inspekcja Pracy), więc ustalić ich rzeczywistą liczbę nie sposób. Nie mniej jeśli pracodawcy zadali sobie trud uzyskania dla cudzoziemca pozwolenia na pracę, to można przyjąć, iż w zdecydowanej większości robili to, aby ten cel osiągnąć. Dla lepszego zobrazowania skali tego zjawiska dodajmy, że na przykład w czerwcu 2017 roku w Powiatowym Urzędzie Pracy w Cieszynie było zarejestrowanych 4008 bezrobotnych, a w październiku – 3738.

Na koniec ważna informacja dla pracodawców chcących w tym roku ubiegać się o legalne zatrudnienie pracownika spoza Unii Europejskiej – zmieniły się przepisy. Po staremu działa procedura dotycząca wydawania informacji starosty będącej podstawą do uzyskania zgody wojewody. Natomiast zmiany są w systemie rejestrowania oświadczeń. Po pierwsze, kiedyś były one bezpłatne, a teraz opłata wynosi 30 zł od każdej osoby, której oświadczenie dotyczy. Po drugie, w oświadczeniu należy podać daty rozpoczęcia i zakończenia pracy przez cudzoziemca, a w chwili podjęcia przez niego pracy, pracodawca musi o tym fakcie poinformować Powiatowy Urząd Pracy. Jeśli kontrole wykażą nieprawidłowości (na przykład zatrudnianie cudzoziemca bez poinformowania urzędu pracy) może to podlegać karze grzywny. W tym roku cudzoziemca można legalnie zatrudnić jeszcze w trzeci sposób. Są to zezwolenia starosty na pracę sezonową, które umożliwiają obcokrajowcowi pracę przez maksimum 9 miesięcy w roku kalendarzowym. Tą drogą można starać się o zatrudnienie jedynie w wybranych branżach, takich jak rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo, rybactwo oraz wybrane rodzaje działalności związanej z zakwaterowaniem i gastronomią. 

google_news