Na sygnale Oświęcim

Przez błahostkę wystawił kolegę

Fot. KPP w Oświęcimiu

Policjanci z oświęcimskiej drogówki, dbając o bezpieczeństwo na drodze, zatrzymali do kontroli kierowcę, który popełnił dwa wykroczenia. Jak się okazało, mężczyzna wiózł poszukiwanego znajomego, który chwilę wcześniej dokonał dwóch kradzieży sklepowych!

Do zdarzenia doszło w środę po południu w Jawiszowicach na drodze wojewódzkiej 949. Pilnujący bezpieczeństwa policjanci zmierzyli prędkość fiata punto jadącego od strony Brzeszcz, którym podróżowało dwóch mężczyzn. Laserowy miernik prędkości wskazał, iż pojazd na odcinku gdzie obowiązywała prędkość do 50km/h poruszał się o 20 km/h szybciej. Ponadto kierowca nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. W związku z ujawnionymi wykroczeniami mundurowi dali kierującemu sygnał do zatrzymania się.

Pojazd zjechał na pobocze i policjanci przystąpili do kontroli drogowej. Za kierownicą auta siedział 21–letni mieszkaniec Kęt, który został poinformowany o popełnionych wykroczeniach oraz nałożeniu mandatów karnych. Następnie policjanci wylegitymowali siedzącego obok kierowcy pasażera. Okazało się, że 20–latek bez stałego miejsca zamieszkania jest poszukiwany przez bielski sąd celem odbycia kary pozbawienia wolności. Mężczyzna został więc powiadomiony o zatrzymaniu.

Podczas prowadzonych czynności policjanci zwrócili uwagę na znajdującą się w fiacie torbę wyładowaną różnymi kosmetykami, maszynkami do golenia oraz artykułami spożywczymi.  Właścicielem artykułów okazał się  poszukiwany mężczyzna. Policjanci poprosili go o przedstawienie dowodów zakupu przedmiotów. 20–latek oświadczył, że towar kupił w jednym ze sklepów lecz paragonów nie zbiera. Funkcjonariusze szybko odkryli, że próbuje się ich zrobić w konia. Ustalili, że kilkadziesiąt minut wcześniej doszło do dwóch kradzieży sklepowych na terenie marketów w Brzeszczach. Ze sklepów zniknęły artykuły identyczne jak te znalezione w pojeździe.

20–latek trafił do pomieszczeń dla osób zatrzymanych. Po zebraniu dowodów zostały mu przedstawione zarzuty kradzieży.  Następnie został osadzony w jednym z zakładów karnych. Aktualnie policjanci ustalają czy podejrzany o kradzieże miał związek z innymi przestępstwami kryminalnymi. Za kradzież grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

google_news