Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w czwartek po południu wydał ostrzeżenia drugiego stopnia dla większości powiatów województwa śląskiego. Alert RCB zapowiadał ulewy, gradobicia i silny wiatr. I tym razem prognozy się sprawdziły, a najwięcej pracy służby miały w południowej części województwa śląskiego.
Najczęściej strażacy interweniowali w powiatach cieszyńskim, żywieckim oraz bielskim. Do godziny 7.30 rano odnotowali oni na ziemi cieszyńskiej 119 zdarzeń. Głównie były to szkody wyrządzone przez wiatr i silny deszcz – informował mł. kapitan Jakub Maciążek, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Cieszynie, dodając, że najczęściej interweniowano w gminach Strumień (20 razy) i Istebna (18 razy).
Działania strażaków związane były głównie z usuwaniem powalonych drzew i wypompowywaniem wody z zalanych posesji oraz jezdni. Strażacy pracowali również przy zabezpieczaniu zniszczonych dachów czy uszkodzonych linii energetycznych. W Jaworzynce wiatr zerwał aż dwa dachy, a podobny incydent wydarzył się w Hażlachu na ul. Karnowiec. Dodatkowo powalone drzewa zablokowały drogę wojewódzką 937 w Hażlachu, która czasowo była nieprzejezdna. Szczęśliwie podczas nocnych incydentów nikt nie ucierpiał.
Niestety prognozy na najbliższe dni nie są optymistyczne. Wprawdzie w sobotę meteorolodzy nie przewidują w naszym regionie niebezpiecznych zjawisk pogodowych, jednak burze mają powrócić już w niedzielę.