Pod koniec lipca oddano do użytku ogromny parking przy Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej. Może pomieścić 145 samochodów. Powstał w miejsce wyburzonego w tym celu budynku dawnej siedziby komendy policji przy ulicy Rychlińskiego. Mimo że można tam parkować za darmo, a do centrum jest o rzut beretem, to na co dzień parking świeci pustkami.
Czyżby – wbrew powszechnym opiniom – miejsc postojowych w rejonie centrum miasta było aż nadto? Oczywiście, tych którzy nie uznają nawet krótkich spacerów i zawsze chcą dojechać samochodem na miejsce, oburzy takie stwierdzenie. Jak jednak inaczej zinterpretować fakt, iż z parkingu przy stadionie korzysta tak niewiele osób? Oczywiście wyłączając dni meczowe, kiedy parkują tam kibice? Zwykle nie widać tam nawet aut urzędników pobliskiego magistratu, którym – po wyrugowaniu ich spod ratusza – właśnie tam wyznaczono darmowe miejsca postojowe (dla innych postój do trzech godzin jest za darmo, później każda godzina kosztuje 2 złote). I nie jest to tylko subiektywna ocena sytuacji, oparta na wyrywkowych obserwacjach. Z danych Miejskiego Zarządu Dróg wynika, iż z parkingu korzysta dziennie od 20 do 30 aut. Biorąc pod uwagę, że może pomieścić prawie 150 pojazdów, to naprawdę mizerny wynik. Tymczasem parkingi usytuowane przy ratuszu – choć płatne – cały czas pękają w szwach. Może więc po prostu brakuje dostatecznej informacji, gdzie w centrum miasta kierowcy mogą tanim kosztem pozostawić auto?
Z drugiej jednak strony kierowcy szybko zorientowali się (bez niczyjej pomocy), że można to zrobić na „dzikim” placu postojowym u zbiegu ulic Dworkowej i Sempołowskiej. Zresztą docelowo w tym miejscu ma powstać kolejny duży miejski parking, lecz na razie teren ten jest jeszcze wciąż własnością Skarbu Państwa, a ratusz dopiero czyni starania o jego przejęcie. Plac zamieniono w prowizoryczny parking na czas trwania Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej U-20 i najwyraźniej tak już zostało.
Okazuje się, że nie tylko parking przy stadionie nie cieszy się dużym wzięciem. Niewielu kierowców (nie licząc dni targowych) pozostawia samochody na również darmowym placu przy ulicy Broniewskiego (rejon stacji kolejowej Lipnik). Z kolei nowo otwarty miejski parking przy ulicy Paderewskiego na brak klientów nie może narzekać. Podobnie jest na parkingu przy dworcu PKP.
Ile kosztowało to cudo ?
Od przybytku głowa nie boli. Niedługo i tam miejsca na parkowanie zabraknie,
Może ludzie nie chcą korzystać z parkingu zostawiając miejsce na ustawki dla kiboli. Jeden z nich już zapraszał komentującego na spotkanie przy hotelu Olimp. Może boją się, że w rozsierdzeniu zostaną uszkodzone auta.
Nice try hermenuś von kupsko – ale widzisz, pod Hotel Olimp wchodzi się teraz od drugiej strony… Dobra stary powiem burMISTRZYNI że próbowałeś. Powinna zaliczyć ci ten comment :D:D:D
Kupsko to ty walisz pod siebie jak pieski obok przechodzą jasiu pisiorku
Ustaweczkę tam możesz sobie zrobić jasiu pisiorku
Nic to – przeca są RANKINGI!!! Ludzie: płacić podatki, nie krytykować KIM DZONG KLIMA (uaahahahaha) i przede wszystkim CIESZYĆ SIĘ CIESZYĆ!
weźże dzbanie zmień płytę