Wydarzenia Bielsko-Biała

Radny apeluje o znaki drogowe. Na pomoc płazom i gadom

Foto. Marcin Płużek

Pod kołami aut ginie co roku na drogach wiele płazów i gadów. Bielski radny Roman Matyja chce, by na ulicach Bielska-Białej pojawiły się znaki informujące kierowców, że przez jezdnię mogą przechodzić żaby czy salamandry.

W Polsce występuje 18 gatunków płazów i 10 gadów. Prawie wszystkie z wyjątkiem niektórych gatunków żab chronionych okresowo, objęte są ochroną ścisłą. Oznacza to, że pod żadnym pozorem nie można ich zabijać, przetrzymywać w zamknięciu, niszczyć ich stanowisk lęgowych itp. Mimo to płazów i gadów jest coraz mniej i dotyczy to zarówno gatunków rzadkich, jak i tych dotychczas występujących dość pospolicie. Głównymi przyczynami są zmiany klimatyczne oraz ogólna degradacja środowiska naturalnego – zwłaszcza wodnego, z którym związana jest większość płazów. To jednak nie wszystko. Gady i płazy masowo giną na drogach. Na wiosnę i latem wiele osobników migruje do miejsc, gdzie odbywają gody. Później młode opuszczają to środowisko i znów muszą pokonywać szlaki komunikacyjne. Drogi buduje się coraz szersze i
na dodatek w miejscach częstych migracji zwierząt. Kierowcy zazwyczaj nie zwracają uwagi na tych – niewielkich – przechodniów.

Co prawda ekolodzy organizują akcje „przenoszenia” płazów przez szosy, budowane są specjalne przejścia czy ustawiane barierki uniemożliwiające płazom wtargnięcie na jezdnię, lecz to nie wystarcza. – W okresie wiosennym i letnim w rejonach podgórskich naszego miasta pojawiają się płazy, między innymi żaby i salamandry, które migrują do lokalnych potoków – napisał w interpelacji w sprawie znaków radny Roman Matyja, dodając, że kierowcy poruszający się tymi drogami najeżdżają na te stworzenia. Zaapelował więc do prezydenta miasta, by na takich drogach pojawiły się znaki ostrzegawcze z wizerunkiem salamandry lub żaby. Zaznaczył jednocześnie, iż w wielu miejscowościach widuje się już takie przydrożne oznaczenia.

Pomysł jest ciekawy i na pewno warto by o takich znakach w Bielsku-Białej pomyśleć, bo na jezdniach ginie wiele płazów i gadów – nie tylko wspomniane salamandry czy żaby, lecz także bardzo już rzadko widywane traszki, kumaki czy żmije. Warto jednak nadmienić – o czym radny może nie wiedział – że także w Bielsku-Białej można od dłuższego czasu spotkać takie znaki. Nie jest ich jednak zbyt wiele i może faktycznie warto by postawić ich więcej.

google_news
11 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Inkwizytor
Inkwizytor
2 lat temu

Może radny zamiast lansować się z pomysłem z kieszeni obywateli to na wiosnę sam postawi tabliczkę o ochronie żab, albo z wiaderkiem w ręku na wiosnę poprzenosi żabki przez drogę do stawu… A skoro mu los płazów leży na sercu to ciekawe czy w ogródku ma stawek gdzie mogą się żaby mnożyć na wiosnę?

Krystian
Krystian
2 lat temu

Same znaki nie wystarczą. Trzeba też namalować zebry dla żab i salamander, żeby wiedziały, gdzie bezpiecznie przejść przez jezdnię.

Kumak
Kumak
2 lat temu

I po wsze czasy drobne mieszczaństwo zapamięta znaki im. RadnegoMatyja.
Amen

Marek
Marek
2 lat temu

Panie Radny Matyja, jak się pan tak bardzo nudzi to może by tak zajął się Pan dziurami na bielskich lokalnych drogach co by było bardziej użyteczne

Hermenegilda
Hermenegilda
2 lat temu
Reply to  Marek

Dziury muszą zostać bo żaba ma się gdzie schować przed rozjechaniem.

Hermenegilda
Hermenegilda
2 lat temu

Jest plaga ślimaków bezmuszlowych, które pustoszą plony. Podpowiadam bielskim radnym aby zgłosili wniosek wyprowadzenia ślimaków na ulice, niech auta namiętnie rozjeżdżają. Jeśli nikt nie zajmuje się w gminach tematem zwalczania a przecież w każdej jest referat d/s rolnictwa.

Ola
Ola
2 lat temu

Głupota jedzie masa samochodów i ktoś patrzy czy na ziemi leży listek ziemia czy żaba ile leży rozjechanych lisów kotów zajęcy saren jeży a są większe

Hermenegilda
Hermenegilda
2 lat temu

Co będzie jeśli koty, psy się dowiedzą nie mówiąc o powolnych jeżach? Kierowcy pewnie chcieliby mieć także znak uwaga dziki.

wsiowy
wsiowy
2 lat temu

Parę lat temu zadzwoniłem do fundacji ekologicznej, takiej słynnaj, aby pochyliłe się nad losem żab przy moście w Jeleśni – spuścili mnie po linie, kazali dzwonić do zarządu dróg i ochrony środowiska. Natomiast w blokowaniu inwestycji są 100% sprawni!

Jestem z miasta
Jestem z miasta
2 lat temu
Reply to  wsiowy

Nic nowego. “Interweniują” tylko tam gdzie są widoki na okup.

Kumak
Kumak
2 lat temu
Reply to  wsiowy

A Ty myślałeś że im chodzi o ..dobro przyrody! ???