Czwarty etap Rajdu Dakar dobrze rozpoczął Adam Tomiczek. Cieszynianin na pierwszym pomiarze czasu był ósmy, ale później zaczął coraz więcej tracić do rywali.
Kiedy do mety pozostało trochę ponad 100 km, wychowanek KS Wiraż Cieszyn zajmował 22. lokatę. Niestety, na ostatnim fragmencie trasy miał upadek. Poobijany dojechał do mety ze stratą prawie 50 minut do zwycięzcy.
Przed startem do dzisiejszego piątego etapu Adam Tomiczek podjął trudną decyzję o wycofaniu się z dalszej rywalizacji. To skutek wczorajszego wywrócenia się po najechaniu na kamień ukryty w piasku. – Pod koniec dzisiejszego etapu zaliczyłem poważny upadek. Mocno poobijany dotarłem na biwak ze sporą stratą czasową do czołówki – skomentował wczoraj na swoim fanpage’u.
Obrażenia były na tyle poważne, że dzisiaj nie stanął na starcie. – Po ponownej konsultacji z lekarzem jestem zmuszony wycofać się z dalszego udziałów w tegorocznej edycji Rajdu Dakar. Dziękuje za wsparcie ORLEN Team oraz @husqvarnaht i wszystkim Wam za dobre słowo – napisał na swoim profilu cieszynianin.
Foto: facebook.com/AdamTomiczek123
