Real Madryt w udanym stylu rozegrał pierwszy mecz w nowym sezonie i w starciu o Superpuchar Europy pewnie pokonał w Helsinkach niemiecki Eintracht Frankfurt 2:0 po bramkach Davida Alaby oraz niezawodnego w tego typu spotkaniach Karima Benzemy.
Los Blancos obecni byli w meczu o Superpuchar Europy po triumfie w Lidze Mistrzów w zeszłym sezonie, gdzie drużyna Carlo Ancelottiego odniosła w finale zwycięstwo 1:0 z Liverpoolem. Tymczasem Eintracht Frankfurt prawo gry w tym spotkaniu zapewnił sobie dzięki wygranej z Glasgow Rangers w rzutach karnych, zapewniając sobie drugi w historii triumf w Lidze Europy (ostatnie zwycięstwo miało miejsce jeszcze, gdy rozgrywki te nazywane były Pucharem UEFA).
Pomimo pozyskania podczas letniego okienka transferowego takich zawodników jak Antonio Rudiger czy Aurelien Tchouameni, Real Madryt wybiegł na boisko w Helsinkach w identycznym zestawieniu jak w starciu z Liverpoolem, które doprowadziło go do meczu o Superpuchar. Vinicius Junior i Federico Valverde towarzyszyli Karimowi Benzemie przed bramką przeciwnika, a Casemiro, Toni Kroos i Luka Modric zajęli miejsce w linii pomocy, podczas gdy Dani Carvajal, Ferland Mendy, Eder Militao i Alaba grali w formacji defensywnej przed bramką strzeżoną przez Thibauta Courtoisa.
Bramkarz Realu Madryt zagrał świetny mecz finale Ligi Mistrzów i musiał wspiąć się na absolutne maksimum już w 14. minucie spotkania, zatrzymując Daichiego Kamadę po dobrej akcji ze strony Eintrachtu Frankfurt. Courtois musiał następnie obronić strzał Ansgara Knauffa w 24. minucie, zanim Vinicius Junior nie trafił w słupek w 37. minucie po sprytnej akcji z Karimem Benzemą. Real Madryt dokonał jednak przełomu chwilę później gdy David Alaba trafił do siatki z bliskiej odległości.
Drugi gol dla Realu Madryt padł w drugiej połowie meczu, po tym jak Karim Benzema trafił do siatki po dośrodkowaniu Viniciusa, a Kevin Trapp nie był w stanie odpowiednio zareagować na strzał Francuza, który przypieczętował wygraną ekipy Carlo Ancelottiego. Karim Benzema dzięki swojej bramce stał się drugim najlepszym strzelcem w historii Realu Madryt z 324 golami, wyprzedzając Raula. Oznacza to, że przed Benzemą znajduje się już tylko Cristiano Ronaldo, który dla drużyny z Estadio Santiago Bernabeu zdobył 450 goli.
Od momentu zdobycia przez Real Madryt drugiego gola, Eintracht Frankfurt, któremu trudno było grać przeciwko drużynie Carlo Ancelottiego przez większą część meczu, głównie za sprawą różnicy jakości poszczególnych piłkarzy, ewidentnie nie miał już pomysłu na grę. Real Madryt mógł zdobyć jeszcze trzecią bramkę w 81. minucie, gdy Karim Benzema znalazł podaniem Toniego Kroosa, ale uderzenie Niemca z dystansu przeszło obok słupka bramki strzeżonej przez Kevina Trappa.
Źródło: www.halamadrid.pl
