Nie dotrzymano terminu zakończenia modernizacji ulicy Strumieńskiej na terenie gminy Jasienica, która budzi sporo kontrowersji. Władze tej gminy wymogły już na powiecie bielskim poprawienie tzw. wysp uspokajających ruch, które – wedle kierowców – wręcz go paraliżują.
W dalszym ciągu nie wiadomo, kiedy modernizacja dobiegnie końca, a miało się to stać… dzisiaj. Gołym okiem widać, że robota jest ciągle „rozgrzebana” i brakuje choćby chodników. – Pierwotny termin zakończenia inwestycji przypadał na 17 sierpnia, ale z uwagi na niewybuchy odnalezione w trakcie prac na terenie budowy, zaszła konieczność sprawdzenia przez specjalistyczna firmę całego terenu objętego inwestycją. Wystąpiły także ulewne deszcze, co spowodowało, iż w szczególności roboty ziemne nie mogły być prowadzone z uwagi na nawodnienie gruntu. Z tych powodów termin uległ przedłużeniu do 20 września – informuje dyrektor ZDP.
Od jakiegoś czasu było wiadomo, że i ten nowy termin nie zostanie dotrzymany. Wskazywał na to aktualny etap robót oraz dyskusja nad wprowadzeniem zmian w projekcie. – Mówiąc o zmianach projektowych mam na myśli trwające aktualnie ustalenia i analizy z udziałem projektanta co do zgłaszanych przez wójta Jasienicy uwag w zakresie wysp uspokajających ruch – tłumaczy dyrektor ZDP. Wiadomo już, że droga w rejonie wysp zostanie poszerzona i inaczej wyprofilowana – tak aby mogły tu przejeżdżać większe pojazdy.
Autorem fotoreportażu jest Artur Jarczok.
tzw. wyspy uspakajające to przyszłościowe miejsca seryjnych wypadków, jakość wykonania fatalna…..widać po krawężnikach…………..projektant to chyba uczeń 6 klasy szkoły specjalnej