Bielska policja poinformowała o zuchwałym rozboju, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę w rejonie ulicy Towarzystwa Szkoły Ludowej w Bielsku-Białej. Na szczęście – jak się okazało – skończyło się tylko na „próbie” rozboju – bo napadnięta osoba obezwładniła ostatecznie agresora.
Nie zmienia to jednak faktu, że niedoszłemu bandziorowi grozi teraz nawet 20 lat więzienia.
56-letni mężczyzna wracał około północy do domu, gdy zauważył na ulicy młodego człowieka. Ten podbiegł do niego, a następnie stanął przed nim z wycelowanym w jego głowę pistoletem – a dokładniej przedmiot przypominający broń. Napastnik miał na głowie czarną kominiarkę. Używając wulgarnych słów zażądał od napadniętego telefonu komórkowego. Trafił jednak na odważnego, trzeźwo myślącego, sprawnego mężczyznę. Czując zagrożenie utraty zdrowia a nawet życia skutecznie zneutralizował on napastnika rzucając nim o ziemię i wytrącając jednoczenie z jego ręki przedmiot przypominający broń. Rozbójnikiem okazał się zaledwie 17-latek. Posiadał przy sobie też nóż kuchenny z długiem na 20 centymetrów ostrzem. Wezwani policjanci zatrzymali napastnika oraz zabezpieczyli przedmiot przypominający broń (zostanie poddany analizie), nóż a także zebrali ślady na miejscu napadu.
Na wniosek prokuratora sąd wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu 17-latka na 3 miesiące. Teraz czeka go proces.
Trafiła Kosa na Kamień…Ps. Moi drodzy-56 latek to jeszcze nie ,,dziadek”. No co wy -bez przesady…
Powalasz goscia na ziemie za####wiasz mocno z buta gnoja until,while i spokojnie palisz peto wzywajac sluzby.
Krwi nie moze byc poniewaz nie ma samosadow.
Młody myślał,że dziadka trafił.Się przejechał.Brawo”dziadek”!!!