Wydarzenia Cieszyn

Rozpoczął się Tydzień Kultury Beskidzkiej. Przez Wisłę przemaszerował barwny korowód

Fot. Witold Kożdoń

W Wiśle wystartował tegoroczny, 61. Tydzień Kultury Beskidzkiej. W sobotnie upalne popołudnie przez centrum miasta przemaszerował barwny korowód zespołów regionalnych z Europy, Azji i obu Ameryk, a na scenie pod wielkim namiotem ustawionym na placu Hoffa, zabrzmiały trombity oraz pieśń „Szumi Jawor”.

Tydzień Kultury Beskidzkiej to jedna z najstarszych i największych imprez folklorystycznych w Europie. Przypomniała o tym Joanna Bojczuk, członkini Zarządu Województwa Śląskiego. – Tydzień Kultury Beskidzkiej to wielkie święto górali, dlatego korzystajcie z wiślańskiej gościnności. Bawcie się dobrze i życzę wam wszystkiego dobrego – mówiła.

Lesław Werpachowski, dyrektor Regionalnego Ośrodka Kultury w Bielsku-Białej, głównego organizatora TKB, życzył z kolei zgromadzonym na placu Hoffa, by Tydzień Kultury Beskidzkiej przyniósł wszystkim radość i rozrywkę. – Ta impreza to przede wszystkim festiwal dobrej zabawy i bardzo dobrej muzyki. Ale oprócz zabawy mamy tutaj coś więcej. Tydzień Kultury Beskidzkiej to święto folkloru i tradycji, a ta zawiera ogromny, pozytywny ładunek emocji i mądrego, życiowego przesłania. Myślę, że dzięki temu możemy się wzbogacić duchowo – przekonywał Lesław Werpachowski.

Fot. Witold Kożdoń

Dyrektor ROK przypomniał też, że Tydzień Kultury Beskidzkiej obok Wisły tradycyjnie odbywa się również na kilku innych estradach, po sąsiedzku w Szczyrku i Istebnej, a także w Żywcu, Makowie Podhalańskim, Oświęcimiu, Jabłonkowie oraz Ujsołach. – W tylu miejscach będziemy mieli możliwość skorzystania z bogatej oferty różnych imprez towarzyszących Tygodniowi, targów sztuki ludowej, spotkań z literaturą, zawodów sportowych. Policzyłem wszystkie wydarzenia, jakie zaplanowano podczas Tygodnia Kultury Beskidzkiej i okazuje się, że jest ich łącznie 118, w tym w samej Wiśle 20 – mówił Lesław Werpachowski.

Burmistrz Wisły Tomasz Bujok dodał zaś, że na estradach tegorocznego Tygodnia Kultury Beskidzkiej wystąpią dwa tysiące miłośników folkloru, którzy przyjechali w Beskidy z najróżniejszych zakątków globu. – U nas w Wiśle będą oni występowali wyjątkowo na placu Hoffa. Będzie inaczej. Może ciekawiej? Zobaczymy. Mam jednak nadzieję, że już w przyszłym roku ponownie spotkamy się z państwem w wiślańskim amfiteatrze – mówił Tomasz Bujok.

Zdjęcia Witold Kożdoń

google_news