Do niecodziennej interwencji zostali dzisiaj (10 listopada) wezwani strażacy.
Jak informują ochotnicy z OSP Rychwałd, otrzymali informację, że na drzewie przy ulicy Śląskiej utknął kot, na wysokości 7 metrów.
– Pomimo prób zdjęcia kota przez właściciela, zwierzak bał się zejść niżej. Do zdjęcia kota strażacy użyli drabiny i bezpiecznie sprowadzili go na ziemię. Akcja trwała około 25 minut – podkreślają strażacy z OSP Rychwałd.
Czy właściciel to taka fujara ze nie umie wspinać się po drzewie………………mógł poprosić wnuczka o pomoc
Po co ma się wspinać jak przyjadą strażacy i za free odwalą robotę. Masakra
Radek
Jak szerszenie zrobią gniazdo niedaleko twego miejsca zamieszkania albo centralnie nad oknem to zlikwiduj sobie sam to gniazdo bez OSP a tym bardziej nie ma co zawracać taka błahostką PSP
Radku ciebie trzeba potraktować śrutem w łeb jednego idioty byłoby mniej.
Czy tradycyjnie po “udanej” akcji była skrzynka browara???
Czy tradycyjnie ktoś musi pisać jakieś głupie komentarze? Z tego co się orientuję to w osp sa duże braki w ludziach. Zapraszam Pana Jacka w szeregi straży. Może się Pan zalapie na tego browara.
Jak są duże braki w ludziak to ratujcie ludzi a nie zasranego kota co wlazł na drzewo i nie potrafi z niego zejść.
Taniej i szybciej wyjdzie sprowadzić na miejsce zdarzenia myśliwego , który poczęstuje głupie kocisko śrutem i sprowadzi go bardzo tanio na ziemię .)