Sąd Apelacyjny w Katowicach uchylił wczoraj zaskarżone postanowienie Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej i umorzył postępowanie w sprawie pozwu złożonego w trybie wyborczym przez Mirosławę Nykiel przeciwko Bronisławowi Foltynowi (pisaliśmy o tym tutaj).
Sąd Apelacyjny zajął się sprawą po tym, jak Bronisław Foltyn odwołał się w piątek (11 października) od nieprawomocnego jeszcze postanowienia SO. Zgodnie z wymogami trybu wyborczego SA powinien rozpatrzyć sprawę w ciągu 24 godzin. Tak się jednak nie stało. Rozprawa w wymaganym terminie (sobota) się nie odbyła. Jak udało nam się ustalić powodem było to, iż dokumenty z Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej dotarły do Katowic dopiero w poniedziałek rano. Sąd mógł więc zająć się sprawą już po wyborach. Wygląda na to, że wszystko rozeszło się po kościach, bo od postanowienia wydanego w trybie wyborczym nie przysługuje już skarga kasacyjna. Przy czym strony mogą dochodzić nadal swoich praw, jednak już w postępowaniu cywilnym prowadzonym w normalnym trybie.
i tu właśnie państwo Pis się kłania, i niezależne sądy….życzę wam pisioki aby was w sądzie to samo spotkało..
Nie pij tyle… Albo weź leki.
Co ma PiS do burdlu w sądzie w BB ? Nie umieli posłać papierów i to wina PiS ?Gdybyś udawał że nie wiesz to w BB rządzi w zasadzie PO wraz z resztą pseudo bezpartyjnych …. może ICH zapytaj dlaczego sądy tak dziłają ?
A to zdjęcie Nykiel na bilbordach pewnie z pierwszej komunii.Widziałem ją pod ratuszem na żywo i przezyłem szok .Jak można się tak zestarzeć w ciągu tygodnia.
Jak można tak oszukiwać wyborców. Wstydzi się swego wieku?
Nykiel jest śmieszna
Miał być tryb wyborczy a nie cywilny.
I był. Nykiel przegrała