Niefortunnie rozpoczął Andrzej Kalata, obecnie senator z okręgu powiatów cieszyńskiego i żywieckiego, wizytę w Cieszynie. Tuż przed sesją Rady Powiatu Cieszyńskiego zaliczył bowiem stłuczkę…
Wczoraj odbyła się sesja Rady Powiatu Cieszyńskiego. Pod koniec obrad głos zabrał senator Andrzej Kalata i przeprosił obecnych za spóźnienie. – Muszę się usprawiedliwić, że byłem tutaj już za 20 minut 13., ale te trzy godziny spędziłem na parkingu spisując protokół, gdyż niestety doszło do małej kolizji. Bardzo państwa przepraszam. Czy to moja wina? Tak stwierdzili – uśmiechnął się obecny senator.
Jak udało nam się dowiedzieć, rzeczywiście wczoraj doszło do kolizji w Cieszynie. Krzysztof Pawlik, oficer prasowy cieszyńskiej policji informuje, że na ul. Liburnia 62-letni kierowca mitsubishi eclipse cross, nieprawidłowo cofając, uderzył w volkswagena golfa, za kółkiem którego siedział 42-latek z Cieszyna. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Senator był podczas obrad wesoły i otwarty na rozmowę. – Mam nadzieję, że to nie będą jedyne wspomnienia stąd – uśmiechał się Andrzej Kaleta, wspominając stłuczkę. – Bardzo się cieszę, że mogę tutaj być. Moje doświadczenie w samorządzie to 17 lat bycia radnym, wicestarostą, a ostatnie dwie kadencję byłem starostą. Mogę więc powiedzieć, że powiat żywiecki pozdrawia powiat cieszyński. W sercu zawsze będę samorządowcem – dodał. I podkreślił, że nie zamierza snuć bajek o tym, co zrobi, choć będzie się starał rozwiązywać problemy.
Lepiej jest ukarać normalnego obywatela, prominent jest zadowolony.
Piękna mowa po spóźnieniu. Ale czy ten 62-latek to był pan senator? Co się dzieje z samorządowcami w regionie? – najpierw mandat prezydenta Bielska -Białej a teraz senator też chyba mandat (nie wiadomo).