BKS wygrał w Radomiu arcyważny mecz i zapewnił sobie miejsce – na dwie kolejki przed końcem – w szóstce po rundzie zasadniczej.
W Radomiu spotkały się drużyny walczące o pierwszą szóstkę. I może to właśnie stawka sprawiła, że na boisku było sporo nerwów, niedokładności, błędów, ale i emocji. To wszystko schodzi jednak na dalszy plan w obliczu zwycięstwa, oznaczającego miejsce w szóstce i walkę o medale.
Po dwóch przegranych setach bielszczanki nie spuściły nosów na kwintę, tylko wzięły się do odrabiania strat. Już pod koniec drugiej partii było widać, że podopieczne Bartłomieja Piekarczyka nie są słabsze i tylko przez własne błędy nie wyrównały stanu meczu.
W kolejnych trzech partiach były już jednak wyraźnie lepsze. Najskuteczniejsze w ich szeregach były Olivia Różański i Emilia Mucha. A MVP meczu została rozgrywająca (która czasami, w swoim niepowtarzalnym stylu, sama kończyła akcje) Julia Nowicka.
E.Lecrerc Radomka Radom – BKS Profi Credit Bielsko-Biała 2:3 (25:19, 25:23, 22:25, 19:25, 10:25).
BKS: Nowicka, Różański, Konieczna, Herelova, Moskwa, Mucha, Maj-Erwardt (l) oraz Wellna, Jagodzińska.
Święta racja. A rechoczący komentator Wójtowicz i “expert” Polsatu zapatrzeni w siebie i okolice. Nie zauważyli rodzącego się talentu,mlodziutkiej Kubackiej,która w meczu miała 11 (!) punktowych bloków i parę gwoździ ze środka. Mędrcy nawet nie zapamiętali jej nazwiska,mam nadzieję,że dostrzegł ja trener żeńskiej kadry.
To co robiła Różański w pierwszych 2 setach kwalifikuje ją na rok do sms-u w Szczyrku.