Ponad 300 kilometrów przeszły już Magda i Ola podczas wędrówki Głównym Szlakiem Beskidzkim. Siostry pokonują trasę pod hasłem „Kronika dla Kazika”, nagłaśniając w ten sposób zbiórkę dla chorego Kazika Sromka z Bystrej.
Przypomnijmy. Nasza dziennikarka Magdalena Nycz wraz ze swoją siostrą Aleksandrą wyruszyły 27 maja z Wołosatego w Bieszczadach. Dziewczyny podążają kultowym wśród turystów czerwonym szlakiem w kierunku Ustronia, gdzie znajduje się drugi koniec trasy. GSB jest najdłuższym szlakiem turystycznym w Polsce. Liczy około 500 km. Dziewczyny swoją wędrówką motywują internautów do wpłacania dowolnych kwot do naszej „Kazikowej skarbonki”, z której środki zasilają automatycznie główną zbiórkę dla chłopca, prowadzoną za pośrednictwem Fundacji Siepomaga. U Kazia z Bystrej zdiagnozowano dystrofię mięśniową Duchenne’a i rodzice chłopca zbierają na terapię genową w USA, która zatrzymuje chorobę.
Magda i Ola w ciągu dwóch pierwszych tygodni wyprawy przeszły Bieszczady, Beskid Niski i Beskid Sądecki. – Bardzo podoba mi się na szlaku to, że inni napotkani turyści zazwyczaj również realizują przejście GSB i przy takich spotkaniach przeważnie wywiązuje się krótka pogawędka. A z niektórymi spotykamy się na kolejnych noclegach – relacjonuje Ola Nycz.
W skarbonce „Kronika dla Kazika” uzbierało się na razie około 6000 zł. – Mamy satysfakcję, że możemy dołożyć swoją cegiełkę do przeróżnych akcji organizowanych na rzecz Kazika. A zbiórka oczywiście cały czas trwa, więc mamy nadzieję, że ta suma jeszcze wzrośnie. Bardzo dziękujemy wszystkim dotychczasowym darczyńcom – mówi Magdalena Nycz.
Przypominamy, że krótkie relacje z trasy zamieszczane są na profilach społecznościowych „Kroniki Beskidzkiej” oraz portalu beskidzka24.pl.
Skarbonkę dla Kazia można znaleźć pod adresem siepomaga.pl/kronika-dla-kazika
