Skoczów: Kłopoty na basenie

Lato na krytym basenie w Skoczowie miało upłynąć pod znakiem remontu. Od dłuższego czasu trwały przygotowania do szeroko zakrojonej termomodernizacji. Miastu udało się znaleźć wykonawcę w drugim przetargu, a kiedy w kwietniu prace ruszyły, wszyscy nie ukrywali zadowolenia. Wiadomo nie od dziś, jak trudno znaleźć gminom wykonawcę, który za odpowiednie pieniądze podejmie się inwestycji. Radość była jednak przedwczesna…

Zaplanowane na ten rok prace budowlane na skoczowskim basenie nie odbędą się. Wykonawca robót w trakcie prac nie zaangażował odpowiednich sił i środków, w związku z czym powstały opóźnienia, które uniemożliwiły zakończenie inwestycji w przewidzianym terminie. Pierwotnie był on wyznaczony na połowę września.

– Mieliśmy wiele zastrzeżeń wobec wykonawcy prac. Dotyczyły one m.in. zbyt małej liczby zaangażowanych w inwestycję pracowników. Przez długi czas nie udało nam się skontaktować ani z prezesem, ani z dyrektorem przedsiębiorstwa. Firma nie reagowała na wezwania dotyczące zintensyfikowania postępu robót. Nie potrafiliśmy się także doprosić o uzupełnienie dokumentów dotyczących na przykład ubezpieczenia budowy. W końcu wykonawca zaproponował nam inny harmonogram prac, ale i ten przestał w zasadzie obowiązywać. Biorąc pod uwagę te wszystkie aspekty, zdecydowałem o rozwiązaniu umowy. Zanim jednak ją wypowiedzieliśmy, wykonawca już sam zaczął wywozić zgromadzone materiały budowlane. Ta cała sytuacja jest dla nas zupełnie niezrozumiała – przyznaje Mirosław Sitko, burmistrz Skoczowa. Podkreśla, że nie mógł postąpić inaczej. – Wolałem rozwiązać umowę teraz niż zostać z rozebranym dachem i zdjętymi oknami na basenie – twierdzi.

W związku z tym, że wykonawca porzucił teren budowy, miasto przymierza się do ogłoszenia nowego przetargu. Burmistrz chce, aby nastąpiło to jeszcze w czerwcu. – Wobec wykonawcy zażądamy kar umownych, a sprawa najprawdopodobniej zakończy się postępowaniem sądowym – dodaje Mirosław Sitko. Miastu zależało na tym, aby termomodernizacja basenu została wykonana w najmniej uciążliwym dla wszystkich czasie – podczas wakacji. W tej sytuacji jednak trzeba się liczyć z tym, że roboty ruszą tuż po rozstrzygnięciu kolejnego przetargu – jesienią lub zimą. – Nie możemy czekać. Inwestycja musi być wykonana, gdyż po 20 latach nieprzerwanej pracy ten obiekt jej potrzebuje. Mamy nadzieję, że uda się znaleźć nowego wykonawcę, który podejdzie do przedsięwzięcia poważnie. Sytuacja na rynku jest jednak bardzo trudna. Kryzys, który w ostatnim czasie był mocno widoczny w branży drogowej, przeniósł się na budowlankę. Liczę jednak na to, że przez to przejdziemy – mówi burmistrz.

Miejska pływalnia do 30 czerwca jest nieczynna – trwa postój technologiczny. Od 1 lipca będzie można znów pływać. Ponowne zamknięcie basenu nastąpi w terminie, który będzie określony po rozstrzygnięciu przetargu i wybraniu nowego wykonawcy.

Obecnie Skoczów rozpoczyna drugi wielki remont – kompleksową termomodernizację i rozbudowę hali widowiskowo-sportowej przy stadionie miejskim. Umowa z wykonawcą została podpisana i miasto ma nadzieję, że inwestycja potoczy się inaczej niż w przypadku basenu…