Nawet 10 lat może spędzić w pudle pewien 41-letni mieszkaniec powiatu bielskiego podejrzany o dokonanie kilku przestępstw. Usłyszał już zarzuty: usiłowania kradzieży z włamaniem, kradzieży samochodu oraz prowadzenia pojazdu pomimo cofniętych uprawnień.
Zaczęło się od włamania do jednego z mieszkań w Rybarzowicach przy ulicy Beskidzkiej – Mężczyzna wyważył drzwi od kotłowni, a po wejściu do budynku rozpoczął poszukiwania łatwego łupu. Zdążył skraść paczkę mięsa i kilka żarówek, kiedy został nakryty przez wynajmującą mieszkanie 23-latkę. Kobieta natychmiast zaczęła wzywać pomoc. Po chwili na miejsce dotarli właściciele budynku – opisuje przebieg zdarzeń policja. Mężczyzna został ujęty i przekazany w ręce mundurowych. Podczas śledztwa prowadzonego w sprawie włamania wyszło na jaw, że 41-latem może mieć też związek z kradzieżą samochodu marki Renault Master.
Podejrzenia śledczych się potwierdziły, mężczyzna był bowiem widziany, jak prowadził skradzione auto. Pojazd został odzyskany a po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnej bazie danych okazało się, że ma on cofnięte uprawnienia do prowadzenia pojazdów.