Wyładowane po brzegi drewnem pojazdy wzięli pod lupę wodzisławscy inspektorzy śląskiej ITD. Wszystkie pięć skontrolowanych pojazdów miało załadowane zbyt dużo tego naturalnego surowca. Posypały się mandaty i kary.
Inspektorzy z wodzisławskiego oddziału śląskiej Inspekcji Transportu Drogowego regularnie kontrolują przewoźników zajmujących się przewozem drewna. Ma to na celu przede wszystkim ochronę dróg przed degradacją. Do kolejnego takiego sprawdzenia norm wagowych wytypowano pięć załadowanych po brzegi zespołów pojazdów, które wjeżdżały do Polski przez przejście graniczne w Cieszynie Boguszowicach. Niestety wszystkie załadowano zbyt dużą ilością surowca, co pokazały dokonane przez inspektorów pomiary.
Normy – zwłaszcza dopuszczalna masa całkowita – były przekroczone w każdym z przypadków o kilka ton. Rekordzista ważył nieco ponad 6 ton za dużo, a nadmiar ładunku dodatkowo nadmiernie obciążał podwójną oś napędową ciężarówki. Jej maksymalny dopuszczalny nacisk był przekroczony o ponad 4 tony. Inny z pojazdów także był przeładowany o około 6 ton i miał przekroczone dopuszczalne normy nacisku osi napędowej oraz potrójnej grupy osi nie napędowych (odpowiednio o 1,5 i o 1 tonę). Przewoźnik z najpoważniejszym naruszeniem będzie musiał liczyć się z karą aż 15 tys. zł. Odpowiednie postepowanie w tej sprawie zostało wszczęte. Łączna kwota grożących przewoźnikom kar przekroczyła 40 tys. zł. Także kierowców ukarano mandatami do 500 zł.
– W porównaniu z wynikami poprzednich tego typu akcji, widać nieznaczną poprawę. Stwierdzane przekroczenia mają coraz mniejszy wymiar, ale nadal daleko jest do sytuacji, gdy tego typu pojazdy będą poruszać się po polskich drogach bez przyczyniania się do degradacji ich nawierzchni – zauważają inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Katowicach.
Zapraszam policję i krokodylki na drogę 938. To skrót z Pawłowic do przejścia granicznego w Cieszynie.Tu to dopiero się dzieje. Jadąc przepisowo ma się lampy tira 3 metry za sobą, a tylko kawałek prostej to wyprzedzają i jak brakuje to … do rowu przepisowy zawalidrogo. Niestety lobby pewnej stacji benzynowej widocznie ma wpływ na naszą hmm… kiedyś to się nazywało policję. Ważne że u słońca narodu przed kamienicą spokój.
To są mordercy na drogach jak każdy tir niech się za bandę biorą 2 dni temu dwóch idiotów tira się wyprzedzali od Świętoszówki prawie aż za Pilcha na 2km zablokowali całą dwu pasówkę przy zjeździe mieli ponad 105 km załadowane chodziły po całej drodze.
Te zakały na drodze to tępić jak szczury dlaczego nikt nie sprawdza wysokości ładunku do szerokości to chodzi po całej drodze jak wąż zwykłych kierowców się ściga za byle co i o 10 cm a tą bandę nie,
Mało tego że przeładowni to jeżdżą niebezpiecznie szybko zwłaszcza na zakrętach. Aż strach patrzeć na takich kierowców.