Wracamy do tematu zaginięcia Ani Jałowiczor z Simoradza, której rodzina poszukuje od ponad 28 lat. Szeroko na ten temat pisaliśmy tutaj i tutaj. Policja przeanalizowała nowy wątek w sprawie, który pojawił się pod koniec ubiegłego roku, gdy do brata zaginionej zgłosił się informator. Twierdził, iż posiada wiadomości dotyczące miejsca pochówku dziewczynki. Jak się dowiadujemy, policjanci z Zespołu ds. Przestępstw Niewykrytych Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach niedawno skrupulatnie przeszukali wskazany teren. Z jakim skutkiem?
Olaf Burakiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach informuje, że policja podjęła czynności zmierzające do zweryfikowania przekazanych przez informatora danych. Zrealizowane przez funkcjonariuszy czynności w terenie nie doprowadziły do osiągnięcia pozytywnych rezultatów.
– W sprawie Ani Jałowiczor wskazane zostały osoby i miejsce mogące mieć związek z zaginięciem dziewczynki. Z relacji osoby przekazującej informację wynika, że przekazana wiedza stanowi wyłącznie jej spostrzeżenie wyartykułowane po ponad 25 latach. Spośród wskazanych osób, jedna nie żyje od ćwierćwiecza, a żadnej ze wskazanych osób nie można powiązać w jakikolwiek sposób z zaistniałym w roku 1995 zdarzeniem. Ponadto osoba przekazująca informacje wskazała miejsce, które zostało następnie sprawdzone. W wyniku sprawdzenia nie ujawniano żadnych śladów mogących wskazywać, że stanowi ono miejsce ukrycia zwłok zaginionej czy kogokolwiek. Znaleziono drobne przedmioty, wstępnie zidentyfikowane jako element układu kostnego niewiadomego pochodzenia. Trwają czynności zmierzające do identyfikacji uzyskanego materiału kostnego. Natomiast nie znaleziono żadnych przedmiotów jakiegokolwiek pochodzenia, które można by wprost przypisać do elementu kostnego człowieka, pozostałości odzieży czy przedmiotów mogących być w dyspozycji zarówno zaginionej, jak i innego człowieka – mówi Olaf Burakiewicz.
Policjanci z Zespołu ds. Przestępstw Niewykrytych Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach kontynuują czynności w sprawie zaginięcia Ani Jałowiczor. – Mając na uwadze charakter sprawy, a w szczególności okres czasu, który upłynął od zaginięcia, należy podkreślić, że większość czynności ma charakter nieprocesowy, co oznacza, że rezultaty przedsięwziętych działań, jak nowe wątki czy punkty zaczepienia, nie są upubliczniane i powszechnie komentowane, między innymi ze względu na konieczność przeciwdziałania ewentualnym naruszeniom dóbr osobistych osób trzecich – wyjaśnia Olaf Burakiewicz.
Nasz rozmówca podkreśla, że uzyskane ostatnio informacje, w szczególności co do wskazanych miejsc i osób, podobnie jak wcześniej poczynione w sprawie ustalenia i informacje, którymi dysponują śledczy, nadal znajdują się w ich zainteresowaniu.
– W przypadku pozyskania jakiejkolwiek informacji pogłębiającej posiadaną wiedzę, w przedstawionym zakresie czynności zmierzające do ustalenia wszelkich z tym związanych okoliczności będą kontynuowane. Ponadto w przypadku uzyskania pozytywnych rezultatów realizowanych czynności opinia publiczna zostanie o tym poinformowana – dodaje Olaf Burakiewicz.