Sześć zastępów straży pożarnej z JRG1 i policję wysłano po otrzymaniu zgłoszenia zanieczyszczenia odcinka rzeki Białej w Bielsku-Białej. Powiadomiono Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach.
Do zdarzenia doszło na wysokości Zakładów Tłuszczowych “Bielmar”. Jak dowiedział się nasz portal, wyciek zauważyli wędkarze, którzy powiadomili Straż Rybacką. – Zostaliśmy wezwani do zdarzenia związanego z zanieczyszczeniem rzeki. Po dojeździe na miejsce okazało się, że z jednej z rur wydobywa się nieustalona substancja do rzeki. Nasze działania polegały na uszczelnieniu wycieku. Uprawnione służby pobrały próbki do badania w celu identyfikacji tej cieczy – powiedział nam kpt. Robert Dunat z JRG1 w Bielsku-Białej.
Próbki wody zostaną jeszcze dziś przekazane do analizy. Na wysokości źródła wycieku woda w części koryta rzeki miała odcień zielonkawy z jakimiś plamami. Wczoraj w Zakładach Tłuszczowych “Bielmar” miał miejsce wyciek amoniaku, o czym pisaliśmy w artykule: Wyciek amoniaku w Bielmarze. Ewakuacja ponad 180 pracowników. Dziś, na zanieczyszczonym odcinku rzeki, można było dostrzec śnięte ryby w różnej wielkości, głównie pstrągi. – W tej chwili nikt nie wie, jak długo ten wyciek miał miejsce – podsumował członek powiatowej społecznej straży rybackiej. Wylot rury, z której wyciekła nieznana substancja zabezpieczyli strażacy.
Jeszcze trzeba zabezpieczyć wlot
Zzzzzzzzzzzzzz
Hahaha to tam gdzie klimas zrobił “plażę miejską”?!? Hahaha smacznego LEMINGEN!
Nie wiedziałem że fentanyl kładzie ryby spać na zawsze. Chciałem żeby tylko spróbowały.
Dlaczego Bielmar nie odprowadza swoich ścieków do sieci kanalizacyjnej ?
Rtęć jak w Odrze
Ojej. Musiały być bardzo zmęczone. Mam nadzieję że się jeszcze obudzą. Ale dajmy im się wyspać. 🐟💤
Bielmar narozrabiał…