Sporych kłopotów sobie i właścicielom sklepu narobiła 50-letnia ekspedientka kęckiego sklepu. Kobieta dwukrotnie sprzedała alkohol nieletnim osobom. Przez jej nieodpowiedzialność niemal doszło do tragedii.
Historia sięga środy (24 lipca). Wówczas tuż przed 21.00 w Kętach na ul. Kleparz ratownicy medyczni nieśli pomoc nietrzeźwej nastolatce znalezionej z urazem głowy. Dziewczyna została odwieziona do szpitala i pozostała w nim na leczeniu. Policjanci, którzy zajęli się sprawą ustalili najpierw, że nieletnia amatorka procentów jest 15-letnią mieszkanką Osieka. Potem zaczęli dociekać w jakich okolicznościach doszło do wypadku oraz w jaki sposób dziewczyna zdobyła alkohol. Mundurowi ustali najpierw, że feralnego dnia nastolatka wraz ze znajomymi – 16–letnim mieszkańcem Malca oraz 14–letnią mieszkanką Rajska wybrali się nad Sołę. Tam wspólnie raczyli się wódką.
Gdy wieczorem wracali do domów mieszkanka Osieka być może wskutek potknięcia się, a niewykluczone, że osłabiona buzującym w jej organizmie alkoholem wywróciła się. Pech chciał, że uderzyła głową o schody prowadzące do mijanego budynku. Potem wyszło na jaw, że małolaty kupiły wódkę w jednym z kęckich sklepów, więc mundurowi odwiedzili go. – Podejrzaną o sprzedaż alkoholu osobie niepełnoletniej jest 50–letnia ekspedientka. Na podstawie zebranych dowodów policjanci ustalili, że kobieta dwukrotnie sprzedała alkohol nieletnim w związku z tym przedstawiono jej dwa zarzuty złamania zapisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. O zdarzeniu zostanie powiadomiony również Urząd Miasta w Kętach, który może rozważyć cofnięcie sklepowi koncesji na sprzedaż alkoholu – mówi rzeczniczka oświęcimskiej policji Małgorzata Jurecka. Dodaje, że kłopotów narobiła sobie również trójka nastolatków.
O libacji jaką urządzili sobie na łonie natury, a która mogła zakończyć się tragedią zostanie powiadomiony Wydział Rodzinny i Nieletnich oświęcimskiego Sądu Rejonowego. Zdecyduje on jakie kroki podjąć, by zapobiec ich demoralizacji.
Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień.
W wieku 15, 16 lat młodzież piła, pije i będzie pić (w sensie próbować z alkoholem).
A jeśli się pić nie umi, albo ma kiepskich znajomych, którzy nie potrafią dbać o siebie nawzajem, to takie kwiatki później wychodzą.