Pewien senior z Oświęcimia uwierzył, że rozmawia ze swoją córką i dał się oszukać na 25 tysięcy złotych.
Kilka dni temu do 89-latka z Oświęcimia zadzwonił kobieta, która podała się za jego córkę.
– Szlochając do słuchawki oszustka powiedziała, że miała wypadek drogowy. Śmiertelnie potrąciła pieszego i teraz grozi jej więzienie. Następnie oświadczyła, że przekazuje telefon policjantce. Druga oszustka poinformowała seniora, że córka została zatrzymana, ale może uniknąć więzienia, gdy wpłaci 150 tysięcy złotych kaucji. Senior posiadał 25 tysięcy złotych oszczędności, które zgodnie z poleceniami oszustek, zapakował do reklamówki. Po kilkunastu minutach do mieszkania przyszedł mężczyzna, któremu starszy pan przekazał gotówkę – informuje aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.