Bielszczanie wygrali dwa pierwsze sety, aby przegrać cały mecz.
Po raz kolejny więc potwierdziła się stara siatkarska zasada, że jak się nie wygrywa w trzech setach, to się przegrywa w pięciu. To był bardzo ważny mecz dla obu drużyn. Bielszczanie od dawna okupują ostatnie miejsce w tabeli, ich piątkowi rywale – byli trzeci od końca. Dwa pierwsze sety były wyrównane, a końcówki na swoją korzyść rozstrzygali podopieczni Pawła Gradowskiego, co nie zdarzało się im dotąd często, można to więc było brać za dobrą wróżbę. Niestety trzy kolejne sety nie były już tak zacięte i padły łupem gospodarzy, jakby z bielszczan uszło powietrze. Jak zwykle skuteczni byli Łukasik, Tarasow i Krikun, ale to nie wystarczyło. To była osiemnasta porażka BBTS-u przy zaledwie trzech zwycięstwach.
Łuczniczka Bydgoszcz – BBTS Bielsko-Biała 3:2 (22:25, 23:25, 25:19, 25:14, 15:9).
BBTS: Macionczyk, Tarasow, Siek, Łukasik, Cedzyński, Krikun, Marek (libero) oraz Bucki, Piotrowski, Peacock, Skowroński, Janeczek, Gaca, Jaglarski (libero).
