Uroczyste sesje suskiej Rady Miasta odbywają się nie w magistracie, lecz w Sali Rycerskiej miejscowego zamku. Inauguracja kadencji to niewątpliwie podniosłe wydarzenie, więc rajcy zebrali się w zamkowych murach.
Zanim radni przystąpili do wyłonienia przewodniczącego i jego zastępcy, swego rodzaju expose wygłosił burmistrz Stanisław Lichosyt. Podziękował mieszkańcom za zaufanie, jakie ci okazali jemu i kandydatom startujących z „jego” komitetu. Jednocześnie dał do zrozumienia, że jest to jego ostatnia kadencja w roli burmistrza. Wspomniał, że jego oponenci mieli pięć szans żeby z nim wygrać w wyborach, ale żadnej nie udało im się wykorzystać. – Szóstej okazji nie będzie – stwierdził. Dodał, że jednak na pewno nie zabraknie mu energii i zapału do pracy. Zapowiedział dalsze inwestycje w rozbudowę sieci wodociągowej i kanalizacyjnej, przedsięwzięcia na rzecz poprawy jakości powietrza, choć zaznaczył, że gmina sporo w tym zakresie już zrobiła i zostało to nawet dostrzeżone przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie, który kontrolował miasto. Poważną inwestycją będzie budowa Centrum Kultury, którego koszty będą zapewne większe od zakładanych. – Firmy budowlane oczekują obecnie ogromnych pieniędzy. Ceny są wysokie, ale gmina jest w dobrej kondycji finansowej. Zadłużenie wynosi 3 mln zł, a do końca roku osiągnie 5 mln zł. Jednak przy 40 mln zł wydanych na inwestycje to bardzo dobry wynik – zauważył Stanisław Lichosyt. Wspominając, że jedną z nich była renowacja zamku. Teraz odnowy wymaga sąsiadująca z nim oranżeria. W planach jest także przebudowa rynku. Największym problemem jest natomiast wciąż niezakończony spór ze spadkobiercami majątku hrabiego Tarnowskiego. Burmistrz przyznał, że trwa on już od 17 lat, ale miasto musi walczyć o swoje mienie i gotowy jest poświęcić na to kolejne 5 lat. Wspomniał, że upór i nieustępliwa postawa pozwoliły odzyskać teren po tzw. czerwonej kamienicy, a wiele wskazuje na to, że co najmniej połowa terenu potartacznego także pozostanie mieniem gminy.
Po przemówieniu burmistrza przystąpiono do wyboru przewodniczącego Rady Miasta. Piastujący ją dotąd Bogusław Ćwiękała zaproponował na to stanowisko swojego zastępcę Krystiana Krzeszowiaka, sugerując, by jego osoby nie brać pod uwagę. Innych kandydatur nie zgłoszono. W tajnym głosowaniu Krystian Krzeszowiak został jednogłośnie wybrany przewodniczącym rady. Bogusław Ćwiękała będzie teraz zastępcą. Otrzymał 13 głosów poparcia (dwóch radnych się wstrzymało).
Autorem fotorelacji jest Wojciech Ciomborowski
Potłuczony Franuś znów bełkocze o zadłużeniu
Wystarczy czytać ze zrozumieniem właśnie o wzroście zadłużenia tylko w tym roku. Rzeczywiście można się potłuc.
Rajcy zebrali się tam gdzie nakazał im komisarz wojewódzki. Nie mieli innego wyjścia. A kto by chciał wysadzić z fotela burmistrza weterana skoro będą takie osiągnięcia jak: zadłużenie wzrośnie prawie dwukrotnie ale to będzie dobry wynik, jest perspektywa dalszych 5 lat na prowadzenie sporu dodana do 17 lat i też będzie dobry wynik. Kandydat na przewodniczącego rady tylko 1, bez kłótni i to też dobra sprawa.