Hokeiści Oceláři Trzyniec nie mają ostatnio dobrej passy. Po niedzielnej porażce z przedostatnim w tabeli zespołem z Kladna 1:2, dziś przegrali z zamykającymi stawkę Bílí Tygři Liberec.
Wtorkowy mecz zaczął się dla trzyńczan znakomicie. Już w 2. minucie wynik otworzył Miloš Roman, ale radość “Stalowników” nie trwała długo, bowiem już w 3. wyrównał Jasper Weatherby. Co gorsza, w 4. minucie Radim Šimek podwyższył prowadzenie gości, a w 12. Tomáš Filippi dał “Białym Tygrysom” dwubramkową zaliczkę. To podrażniło miejscowych, którzy w 15. minucie doprowadzili do remisu 3:3! W odstępie zaledwie 30 sekund bramkarza libereckiej drużyny pokonywali Petr Vrána i Libor Hudáček.
Druga tercja była dla czerwono-białych fatalna. Gospodarze razili nieskutecznością, co przeciwnik wykorzystał, zadając dwa kolejne ciosy. W 28. minucie do siatki trafił Tomáš Filippi a w 39. dublet zaliczył także Radim Šimek, więc na drugą pauzę “Stalownicy” zjeżdżali, przegrywając 3:5.
W ostatniej tercji mistrzowie Czech szybko zabrali się za odrabianie strat. W 34. sekundzie trzeciej części spotkania gola kontaktowego zdobył Marko Daňo, w 44. minucie wyrównał Martin Růžička, natomiast w 47. Libor Hudáček dał trzyńczanom prowadzenie. Niestety nie udało się go utrzymać do końca zawodów, bo w 57. minucie T. J. Melancon doprowadził do remisu 6:6.
Takim rezultatem zakończył się regulaminowy czas gry, dogrywka też nie przyniosła rozstrzygnięcia, więc o wygranej decydowały rzuty karne. W całej serii najazdów do bramki trafił tylko Róbert Lantoši, zapewniając ekipie z Liberca wygraną 7:6.