Jak po grudzie idzie oświęcimskim hokeistom w starciach z nowotarskim Podhalem. Przegrali z nimi trzy z czterech ligowych potyczek, a i dziś choć to biało-niebiescy byli faworytem górą były Szarotki.
W tym sezonie oświęcimianie ani razu nie zdołali pokonać nowotarżan na ich terenie. Niemniej stawiono ich w roli faworytów nieprzypadkowo bo ostatnio notują dobre występy, a Podhale przegrało cztery mecze z rzędu. Życie pokazało jednak, że dopóki krążek w grze niczego nie można przesądzać.
Spotkanie zaczęło się dla gości obiecująco. Coraz lepiej czujący się w ekipie z ul. Chemików 4 Daniił Oriechin huknął nie do obrony, wykorzystując okres gry Unii w liczebnej przewadze. Wystarczyły jednak trzy minuty drugiej tercji, by to gospodarze byli na prowadzeniu. Szybka odpowiedź Martina Przygodzkiego była jednak wszystkim, na co dziś stać było Unitów. Trzy kolejne bramki zdobyli nowotarżanie, z których dwie jeszcze w drugiej odsłonie.
Podhale Nowy Targ – Re-Plast Unia Oświęcim 5:2 (0:1, 4:1, 1:0)