Cieszyn Kultura i rozrywka

Szlachetna Paczka czeka na Ciebie. Zgłoś się na wolontariat

Wsółtwórz z nami paczkę

Marzy ci się zajęcie, które daje satysfakcję i zmienia świata na dobre? Jeśli tak, to wolontariat w Szlachetnej Paczce jest dla Ciebie. 8 lipca ruszyła rekrutacja wolontariuszy i wolontariuszek do Szlachetnej Paczki.

Poszukiwanych jest ponad 10 tys. osób ze wszystkich województw Polski. Poszukiwani są wolontariusze także do powiatu cieszyńskiego, gdzie paczka również działa paczka. Organizatorzy zapewniają, że to po prostu “dobra robota”. Po czym ją poznać. – Po rozświetlonych oczach mamy, która może swoim dzieciakom zrobić w końcu naleśniki na nowej patelni. Po tym, że pani Stefania nie śpi w czapce na głowie, bo ma już opał na zimę. Po tym, że Hanna dojeżdża do szkoły na rowerze i już nie musi sama chodzić 10 km przez las. Po tym, że gdy otwierają się Szlachetne Paczki, cała rodzina skupia się nad nimi i nie dowierza, że to wszystko dla nich! Po tym poznajemy „dobrą robotę” naszych wolontariuszy – zachęca Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia Wiosna, które organizuje Szlachetną Paczkę.

Rokrocznie tysiące wolontariuszy i wolontariuszek angażuje się w wolontariat w ramach Szlachetnej Paczki. To osoby, które nie godzą się na obojętność wobec najbardziej potrzebujących, takich jak pan Jan. „Śpimy po harcersku albo jak żołnierze na poligonie” – tłumaczy sytuację swoją i żony pan Jan. A to oznacza, że śpią na kocach na podłodze – mimo wieku i chorób. Kobieta jest po trzech zawałach, mąż ma reumatyzm. Zamiast kuchni mają tylko mały pokój z kuchenką elektryczną, a łazienka to zlew z zimną wodą. Toaletę mają wspólną z sąsiadką na korytarzu. Utrzymują się z emerytur w wysokości ok. 2,3 tys. zł. Wolontariusze Paczki docierają do takich osób, poznają ich historię i pośredniczą w przekazaniu pomocy zorganizowanej przez darczyńców. Poczucie, że zrobiło się dobrą robotę pojawia się wtedy, gdy seniorzy tacy jak pan Jan obudzą się wyspani i poczują, że są dla kogoś ważni. A to nie stanie się bez wolontariuszy. Potrzebną są osoby, które zmienią życie najbardziej potrzebujących, zaangażowane, mające czas, energię i dobre przygotowanie.

Wolontariat w Szlachetnej Paczce najbardziej angażuje od września do połowy grudnia. Wolontariusze biorą udział w szkoleniu, spotkaniach z potrzebującą rodziną czy rodzinami oraz zajmuje się kontaktem z darczyńcą i tworzeniem dokumentacji. Każdy etap zaangażowania wolontariuszy sprawia, że program może działać, niosąc realne wsparcie tym, którzy najbardziej tego potrzebują. – Łączenie wolontariatu z codziennym życiem jest dość proste, ponieważ wolontariat przypomina trochę pracę zdalną, a na pewno jest dość elastyczny. Można go wykonywać, kiedy się chce. Przy czym, trzeba umówić się z rodzinami na konkretne terminy. Podliczyłem, ile godzin poświęciłem na roczny udział w Szlachetnej Paczce i było to ok. 50 godzin. Z czego 30 godzin to był Weekend Cudów, a 20 odwiedzanie rodzin i tworzenie opisu, wypełnianie dokumentów. Wydaje mi się, że to nie jest duży nakład pracy – mówi Szymon, wolontariusz Szlachetnej Paczki.

Podobne przemyślenia ma inna wolontariuszka, Monika: – Moim największym strachem był czas. Jestem osobą czynną zawodowo, ale też mamą na pełen etat i zawsze tego, czego mi brakuje, to czasu. Natomiast Szlachetna Paczka pokazała, że dobra organizacja i świetna ekipa pozwalają to wszystko zorganizować. Szlachetna Paczka wyposaża wolontariuszy w narzędzia, które wspierają ich w działaniu. To kilkugodzinne wdrożenie w rolę wolontariusza; e-learningi, podczas, których dowiadują się, jak rozmawiać z rodzinami, na co zwracać uwagę; to też pomocne materiały (takie jak procedury, scenariusze) oraz wsparcie merytoryczne paczki. Wystarczy wejść na stronę internetową Szlachetnej Paczki, wysłać swoje zgłoszenie oraz czekać na kontakt rekrutera, który umówi się na online’owe spotkanie. I już … można działać z sercem!

google_news