Wykonał utwór Korteza „Hej wy” i awansował do ćwierćfinału „The Voice of Poland”. Dominik Czuż z Bielska-Białej w trakcie sobotniego odcinka na żywo znów zyskał uznanie widzów i jurorów, choć była też chwila niepewności…
O poprzednim występie bielszczanina w programie telewizyjnej Dwójki pisaliśmy tutaj.
W sobotni wieczór, 8 listopada, po raz pierwszy w tej edycji „The Voice of Poland” uczestnicy śpiewali na żywo. Na scenie zaprezentowało się 16 wokalistów z czterech drużyn poszczególnych trenerów. Dominik Czuż, grając na pianinie, zaśpiewał utwór „Hej wy”, który zadedykował swojej mamie.
O tym, kto awansuje dalej, decydowali widzowie oraz trenerzy. Z każdej drużyny dwoje uczestników z największą liczbą SMS-owych głosów awansowało do ćwierćfinału. Następnie spośród zagrożonej dwójki trener wybierał jedną osobę.
W drużynie Michała Szpaka, w której śpiewa Dominik Czuż, walczyły jeszcze Joanna Lupa, Hanna Kuzimowicz i Katarzyna Skiba. W wyniku głosowania widzów do ćwierćfinału przeszły Hanna Kuzimowicz i Joanna Lupa, a do strefy zagrożenia trafili bielszczanin oraz Katarzyna Skiba. Michał Szpak zdecydował, że do kolejnej rundy awansował Dominik Czuż. Z programu odpadła Katarzyna Skiba. – Szczery, wrażliwy, autentyczny… Dominik potrafi jednym słowem wzruszyć. Takich głosów się nie zapomina – podkreślają organizatorzy z „The Voice of Poland”.
