Pnie się w górę ligowej tabeli i tym samym goni ligową czołówkę (nie licząc kroczącego od wygranej do wygranej LKS Jawiszowice) białczańskie Tempo. Tym razem na własnym stadionie po bardzo dobrym spotkaniu pokonało Victorię 1918 Jaworzno.
– Ponownie pokonaliśmy wyżej notowany zespół. Zagraliśmy bardziej twardo i byliśmy zespołem, któremu zdecydowanie bardziej zależało na wygranej. Nie chcemy być zespołem środka tabeli. Myślimy o jak najwyższym miejscu – powiedział po spotkaniu kierownik Tempa Mariusz Sałaciak.
Białczanie wyszli na prowadzenie w 37 min. Adam Frączek uruchomił Mateusza Balcera, a ten prostopadłym podaniem otworzył drogę do bramki Bartłomiejowi Pająkowi. Pozyskany w zimowym okienku napastnik Tempa nie zmarnował okazji. Jeszcze ładniejsza była druga bramka dla podopiecznych Krzysztofa Wądrzyka. Paweł Mentel posłał długą piłkę do Michała Bisagi, który po profesorsku przyjął ją w powietrzu i filmowej urody strzałem ptrzelobował bramkarza gości.
Tempo Białka – Victoria 1918 Jaworzno 2:0 (1:0)
Tempo: Koper, Bryła, Mentel, Ł. Balcer, Jędrzejczyk, Rupa (80’ Buksa), Wróblewski, Frączek (85’ Sz. Marek), Puzik (60’ Bisaga), M. Balcer (90’ Konior), Pająk
Autorem fotoreportażu jest Wojciech Ciomborowski