To było dawno i nieprawda? Oto, co ustaliły prokuratura i kuria ws. molestowania przez księży

Bielska prokuratura zbadała opisane przez naszą redakcję przypadki molestowania przez księży z diecezji bielsko-żywieckiej osób poniżej 18. roku życia. W trzech przypadkach doszło do przedawnienia, a jedną sprawę umorzono, bowiem podejrzewany zmarł.

W ubiegłym roku „beskidzka24” i „Kronika Beskidzka” – jako jedyne do dzisiaj – informowały o ilości przypadków molestowania przez księży osób poniżej 18. roku życia. Od początku istnienia diecezji bielsko-żywieckiej (1992 r.) do maja ubiegłego roku kuria przyjęła łącznie dziewięć zgłoszeń tego rodzaju spraw. Kuria informowała wtedy, że w każdym przypadku zastosowano procedurę przewidzianą przez prawo kościelne. „W diecezji dokonano wstępnego rozpoznania sprawy, a jego wyniki przekazano Kongregacji Nauki Wiary. Pięć spraw zostało zakończonych prawomocnym wyrokiem kościelnym, o czym poinformowano także osoby zgłaszające przypadki nadużyć. Księża, którym udowodniono winę, zostali zawieszeni w sprawowaniu urzędu kościelnego i pełnieniu funkcji duszpasterskich w parafii” – pisaliśmy wtedy, powołując się na informacje z kurii. Rok temu trzy tego rodzaju sprawy jeszcze rozpatrywała Kongregacja Nauki Wiary, a jedna pozostawała na etapie wstępnego rozpoznania przez diecezję.

Dzisiaj w dalszym ciągu nieznane są szczegóły. – Z trzech zgłoszeń w Kongregacji Nauki i Wiary przyszła jedna odpowiedz i w tej jednej jest prowadzone karne postępowanie administracyjne w diecezji. Diecezja bada każdą sprawę z największą starannością, mając na uwadze dobro pokrzywdzonych – informuje ks. Mateusz Kierczak, dyrektor Centrum Informacyjno-Medialnego Diecezji Bielsko-Żywieckiej. Nie ujawnia, czego dotyczy to ostatnie postępowanie. Zapewnia, że wszystkie badane przez Kościół przypadki zostały zgłoszone w prokuraturze, jednak w diecezji nie znają wyników postępowania.

Przypomnijmy, że po artykule „Kroniki” z maja ubiegłego roku, prokurator okręgowy zdecydował o podjęciu czynności z urzędu. Prokuratura – jak nas informowała – miała weryfikować w kurii, jakich konkretnie zdarzeń dotyczyły zgłaszane jej przypadki i kiedy miały miejsce. Śledczy mieli zbadać, czy w momencie powzięcia przez kurię informacji o molestowaniu, miała ona do czynienia z aktualnymi przestępstwami czy też z przedawnionymi.

Dzisiaj już wiadomo, jaki jest efekt działań bielskich śledczych. – W tutejszej prokuraturze przeprowadzono badanie spraw opisanych w tej publikacji pod kątem zaistnienia przestępstw określonych w rozdziale XXV Kodeksu karnego (dotyczących przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajowości – przyp. red.). Ustalono, że spośród dziewięciu opisanych spraw, w trzech przypadkach upłynął okres przedawnienia karalności. W jednej sprawie ustalono brak podstaw do inicjowania postępowania karnego wobec śmierci sprawcy. Z tej przyczyny w obszarze właściwości tutejszej Prokuratury Okręgowej obecnie nie toczą się postępowania, których przedmiotem byłoby molestowanie osób małoletnich przez księży – tłumaczy Agnieszka Michulec, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej.

Jak dodaje rzecznik, w pozostałych pięciu sprawach ustalono, że czyny zostały popełnione poza obszarem właściwości bielskiej „Okręgówki”, albowiem diecezja obejmuje swoją właściwością teren nie tylko województwa śląskiego, ale także małopolskiego. Trzy sprawy toczyły się w powiecie wadowickim, w tym dwie w 2014 roku, a jedna w 2018 roku. Kolejne śledztwo wszczęto w 2019 roku w Oświęcimiu. – Ponadto jedno postępowanie było prowadzone przez policję w Tarnowskich Górach, która również pozostaje poza właściwością Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej – informuje rzecznik bielskiej prokuratury.

Ostatni skandal w diecezji dotyczył parafii św. Maksymiliana Męczennika w Oświęcimiu. Wikary został z niej usunięty przez zwierzchnika po tym, gdy w lutym tego roku do kurii wpłynęło pismo oświęcimskiej prokuratury informujące, że duchowny za pomocą komunikatora internetowego miał proponować dziewczynce obcowanie płciowe. Zatrzymanemu księdzu postawiono zarzut z artykułu stanowiącego o tym, że kto za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej małoletniemu poniżej lat 15 składa propozycję obcowania płciowego, poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej lub udziału w produkowaniu lub utrwalaniu treści pornograficznych, i zmierza do realizacji celu, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do dwóch lat. Wobec podejrzanego zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego, zakazu kontaktowania się z pokrzywdzoną i podejmowania pracy z nieletnimi. Czekamy na informacje z oświęcimskiej prokuratury, na jakim obecnie etapie jest ta sprawa.

– Delegat ds. ochrony dzieci i młodzieży diecezji bielsko-żywieckiej skontaktował się z rodzicami pokrzywdzonej w celu przyjęcia zgłoszenia oraz zaoferował pomoc psychologiczną i duchową. Ksiądz Szymon Cz. został przez biskupa zwolniony z parafii, odsunięty od pracy duszpasterskiej i od możliwości kontaktu z osobami małoletnimi. Pozostaje w odosobnieniu do dyspozycji prokuratury – oświadczył w komunikacie do mediów ks. Mateusz Kierczak, dyrektor diecezjalnego Centrum Informacyjno-Medialnego.

W kurii wskazywano, że do przypadków molestowania podchodzi się z pełną powagą, szacunkiem do ofiar, a spraw się nie odpuszcza. I że działania kościelne mają szerszy zakres, niż prokuratorskie. Zgodnie z prawem kościelnym przypadki nadużyć o charakterze seksualnym, dotyczące osób w wieku 15-18 lat są przestępstwem tak samo, jak w świeckim prawie karnym przypadki, dotyczące osób poniżej 15. roku życia. I Kościół bada wszystkie zgłoszone przypadki, bowiem – w odróżnieniu od polskiego prawa – nie występuje tu możliwość przedawnienia.

W diecezji pracuje wspomniany delegat ds. ochrony dzieci i młodzieży. „Wśród ważnych zadań, za które odpowiada biskup diecezjalny, a które mają na celu zabezpieczenie dobra wspólnego wiernych, w szczególności zaś ochronę dzieci i młodzieży, znajduje się danie właściwej odpowiedzi na przypadki ewentualnych nadużyć seksualnych wobec osób niepełnoletnich, popełnionych przez duchownych w jego diecezji. Tego rodzaju stanowisko zobowiązuje do ustanowienia należytych procedur postępowania, by objąć opieką ofiary takich nadużyć, jak również by formować wspólnotę kościelną w celu ochrony niepełnoletnich” – czytamy na stronie kurii.

Do tematu będziemy wracać na naszych łamach.