– To był wieczór, który na zawsze pozostanie w mojej pamięci! – nie ukrywa Karolina Ligocka ze Skoczowa. W zeszłym roku do księgarń w całej Polsce trafiła jej debiutancka powieść “Piekielne Niebo”. Publikacja została nominowana w plebiscycie “Książka Roku 2024 roku” portalu czytelniczego “Lubimy Czytać” w kategorii “debiut”, o czym informowaliśmy tutaj. Finał przedsięwzięcia odbył się wczoraj w ramach Poznańskich Targów Książki. Ogłoszono zwycięskie publikacje w 16 kategoriach.
W kategorii “Debiut” nominowanych było 10 pozycji. Zwyciężyła książka “Wszyscy byliśmy za młodzi” Marii Lichoń (2537 głosów internautów). Drugie miejsce zajęło “Lato ostatnich dni” Marcina Okoniewskiego (2338 głosów), a trzecie – “Obserwatorium” Jarosława Szczyżowskiego (2309 głosów). Powieść “Piekielne niebo” Karoliny Ligockiej znalazła się na piątym miejscu z 1226 głosami. Skoczowianka podkreśla, że już sam fakt nominacji jest dla niej olbrzymim wyróżnieniem, a wczorajsza gala dostarczyła wiele emocji.
– Miałam zaszczyt uczestniczyć w gali plebiscytu Lubimy Czytać Książka Roku 2024 w Poznaniu – eleganckim, wzniosłym wydarzeniu pełnym literackich wybitności. Być nominowaną w kategorii “debiut” obok takich gigantów jak Remigiusz Mróz, Stephen King czy Andrzej Sapkowski, choć w różnych kategoriach, to dla mnie niepojęty zaszczyt i wyróżnienie. To niezwykłe uczucie być na tej samej gali, co Tomasz Raczek oraz Vincent V. Severski, wybitny pisarz i ulubiony autor mojego męża, którzy wręczali nagrody najlepszym. Całość poprowadził Marcin Meller, dodając wydarzeniu klasy i charyzmy – mówi Karolina Ligocka.
Autorka dziękuje wszystkim, którzy ją wspierają na literackiej drodze. – Dziękuję moim cudownym Czytelnikom za każdy głos, każde dobre słowo i każdą emocję, którą przeżywacie razem z moją książką. Dziękuję także Wydawnictwu Mięta za wiarę we mnie i moje pisanie – bez Was to wszystko nie byłoby możliwe – dodaje Karolina Ligocka.
Karolina Ligocka zawodowo twardo stąpa po ziemi. Pracuje w skoczowskim ratuszu jako inspektor do spraw obrotu nieruchomościami. Ustawy, uchwały, zarządzenia i tony dokumentów – to jej codzienność. Ale ma też drugą twarz i niedawno pokazała ją światu. Karolina Ligocka po godzinach pisze książki. „Piekielne Niebo” spotkała się z ciepłym odbiorem czytelników.
„Piekielne Niebo” to powieść z gatunku urban fantasy, silnie ostatnio reprezentowanego podgatunku fantastyki. Jego cechą charakterystyczną są wielkomiejskie realia, osadzone w teraźniejszości, naszpikowane technologią, do których wkraczają mieszkańcy magicznych krain i… nieźle w nich mieszają. A prym wiodą zazwyczaj waleczne i bardzo silne bohaterki o mocnych osobowościach i z nadprzyrodzonymi zdolnościami. Tak też jest w przypadku książki autorstwa Karoliny Ligockiej, w której 18-letnia anielica Narida zostaje oskarżona o zabójstwo i upada z Nieba. Okaleczona i obdarta z anielskości trafia na Ziemię, do Rzymu. Po dziesięciu latach spokojnego życia, gdy już godzi się z odtrąceniem, odkrywa w sobie dawne, unikatowe moce. Tatuaż, który ma na plecach, przedstawiający pysk wilka, potrafi się materializować, by bestia stawała w jej obronie. Narida razem z przyjacielem zostaje wrzucona w wir zagadkowych zdarzeń. Wkrótce poznaje też jego demonicznego brata, z którym zawiera układ. Dzięki temu ma szansę rozwiązać zagadkę morderstwa, w które została wplątana. Tajemnice się piętrzą, odpowiedzi odlatują, aż w końcu pojawia się nadzieja.