To kolejne fatalne wieści dla Szpitala Powiatowego w Żywcu. Spółka Helimed, która na terenie szpitala i na jego rzecz prowadzi Centrum Diagnostyczne, wycofuje się ze swojej działalności od 1 sierpnia! Oznacza to, że szpital znajdzie się w dramatycznej sytuacji. No bo jak leczyć pacjentów, gdy nie można postawić diagnozy przy pomocy aparatu rentgenowskiego czy tomografu lub rezonansu magnetycznego? Co teraz zrobią władze powiatu, które są organem prowadzącym dla szpitala?
Spółka Helimed główną siedzibę ma w Katowicach. Działalność rozpoczęła w 1998 roku i z czasem stworzyła centra diagnostyczne między innymi w Czeladzi, Zawierciu, Opolu, Kędzierzynie-Koźlu i Sosnowcu. W 2016 roku dyrekcja Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Żywcu (w jego skład wchodzi szpital) przy wsparciu władz powiatowych uznała, że dla finansów szpitala korzystniejsze będzie, aby pomieszczenia z rentgenem i innymi urządzeniami wydzierżawić spółce Helimed. Ustalono, że dotychczasowi pracownicy obsługujący te urządzenia przejdą z ZZOZ-u do Helimedu. Centrum Diagnostyczne otwarto pod koniec czerwca 2016 roku. Podkreślano wtedy, że znajduje się tutaj najnowocześniejszy sprzęt do tomografii komputerowej, cyfrowy aparat RTG i jeden z najnowszych typów aparatu USG. Ponad cztery miesiące później do użytku oddano nowoczesną pracownię rezonansu magnetycznego. Podkreślano, że nowoczesne rozwiązania w pracowni mają skrócić czas oczekiwania na wyniki badań, a przede wszystkim znacząco podnieść jakość i usprawnić proces diagnostyki pacjentów. W centrum każdego dnia diagnozowanych jest około 200 pacjentów, co daje rocznie ponad 60 000 badań.
Jeszcze przed otwarciem Centrum Diagnostycznego sprawa wywołała ogromne kontrowersje. Część pracowników sprzeciwiała się takim zmianom. Były również uwagi od wielu innych osób, aby szpital nie pozbywał się swojej pracowni.
– Bo powstanie kuriozalna sytuacja, gdy szpital będzie musiał płacić prywatnej spółce za każde badanie. A co będzie, gdy spółka stwierdzi, że rezygnuje ze współpracy i zlikwiduje swoje centrum diagnostyczne? Czy wtedy szpital odkupi nowe urządzenia i na nowo będzie zatrudniać pracowników? – pytał ponad trzy lata temu radny gminy Węgierska Górka Marian Pietrasina.
Teraz okazuje się, że miał rację! Jak informuje starosta Andrzej Kalata, Helimed wycofuje się z Żywca od 1 sierpnia.
– Sytuacja była taka, że Helimed rozmawiał z firmą InterHealth Canada, która buduje nową siedzibę Szpitala Powiatowego i ma go prowadzić przez 30 lat. Niestety, firmy nie doszły do porozumienia. Przedstawiciele InterHealth Canada stwierdzili, że w nowym szpitalu chcą sami i na własnym sprzęcie prowadzić diagnostykę z zakresu rentgena, USG, tomografu i rezonansu. Następnie Helimed poinformował mnie, że w takim razie rezygnuje z prowadzenia działalności w Żywcu od 1 sierpnia. Sytuacja jest bardzo poważna, bo szpital nie może funkcjonować bez diagnostyki. Może to doprowadzić nawet do utraty kontraktu z NFZ – mówi starosta.
Spółka Helimed zaproponowała mu dwa wyjścia. Kupno przez szpital i powiat sprzętu za ponad 4,2 mln zł lub jego miesięczną dzierżawę za 290 tys. zł.
– W obu przypadkach musimy się także liczyć z tym, że ZZOZ będzie musiał zatrudnić do pracowni sześć osób do obsługi i trzech lekarzy. O ile pracownicy obsługi stwierdzili, że z nimi nie będzie problemu, o tyle znacznie gorzej jest z lekarzami. Analizowałem sytuację i moim zdaniem miesięczna dzierżawa nie jest dla nas korzystna. Warto podkreślić, że Helimed za świadczenie diagnostyki na rzecz szpitala dostaje od niego miesięcznie około 240 tysięcy złotych. Wydaje mi się, że korzystniejsze jest kupno sprzętu. Chodzi o dwa rentgeny oraz po jednym aparacie USG, tomografie i rezonansie. To nowoczesny sprzęt, a dwa ostatnie mają gwarancję aż do 2023 roku. Będę rozmawiał z firmą InterHealth Canada, aby dołożyła się do sprzętu w 1/3, a po uruchomieniu nowego szpitala go przejęła. Badania tomografem i rezonansem są nielimitowane. Gdyby udało się na nie uzyskać kontrakt, dziennie mogłoby być z tego tytułu nawet do około 20 tysięcy złotych. Uważam, że ten sprzęt zarobiłby na pensje dla lekarzy i obsługę – uważa starosta.
Jak podkreśla, w najbliższych dniach będzie szukał rozwiązania i wyjścia z tej bardzo trudnej sytuacji oraz podejmie rozmowy z firmą InterHealth Canada na temat partycypacji w kosztach zakupu sprzętu od Helimedu.
Zapytaliśmy radnego Mariana Pietrasinę, co sądzi o sytuacji.
– Chciałoby się powiedzieć: a nie mówiłem? Jednak wcale nie mam satysfakcji z tego, że życie już po trzech latach pokazało, iż miałem rację. Szkoda, że czasami władze decydujące o pewnych rzeczach nie słuchają głosu mieszkańców – podkreśla.
Stara zasada w Legi cudzoziemskiej “” kto nie maszeruje ten ginie”””
I znowu Pan Marian P. jako główny ekspert i fachowiec dla Kroniki… Są nimi również Franciszek D. i Jacek J.
Proste pytanie…gdzie jest kontrak, który powinien zabezpieczyć szpital przed taką sytuacją!chcialabym go zobaczyć!
Co wybrali to mają super zmiana a ludzie niech umierają aby ich kasa do kapsy sie dostała.
Tak to jest jak trwają rządy kolesiów !!!! Czym wczesniej kierował dyrektor ZOZ ??? Oczyszczalnią ścieków w Cięcinie. Był kiedyś dobry dyrektor, nazwisko na K. ale nie pasował rzadzącym. Druga sprawa – ordynatorzy przychodzą do pracy na 8 a wychodzą o 13-tej. Kilka razy sam widziałem. Musza przecież odsapnąć przed prawdziwą pracą w prywatnych gabinetach i klinikach. Raz powinno byc jasno powiedziane : ALBO PRACA W SZPITALU ALBO PRYWATA !!!! Dla tych co pracowaliby w szpitalu odpowiednie pieniadze. Nie może być tak, że najprościej dostać sie do szpitala poprzez prywatny gabinet ordynatora !!!! Dlaczego dyrekcja szpitala pozwala pracować na szpitalnym… Czytaj więcej »
Polak potrafi. Zacne.
Co tu komentować ? Nieudolne władze powiatu łatające “dziury” na bieżąco. Nieudolny dyrektor szpitala. Niewydolny system opieki zdrowotnej. Zbyt niska składka na NFZ ( Polska 4,7 %, Czechy prawie 9 % ). To taka “cicha” forma eutanazji. Jesteś chory mimo, że płaciłeś całe życie składki – nic ci się nie należy. – GIŃ bo jesteś bezproduktywny KOSZTUJESZ.