Kiedy decydujemy się na powierzenie opieki nad osobą starszą specjalistom, pojawia się szereg pytań i wątpliwości. Kim są ludzie, którzy będą zajmować się seniorem? Czy na pewno posiadają odpowiednie predyspozycje i kwalifikacje? Czy można im zaufać? Aby odpowiedzieć na te pytania, poprosiliśmy trzy osoby związane z Fundacją Kołem się Toczy, by opowiedziały trochę o sobie i swojej pracy.
“Chcę czuć się potrzebna” – Krystyna, koordynator
W Fundacji pełnię rolę koordynatora. Do moich zadań należy koordynacja pracy naszych opiekunów i opiekunek: umawianie wywiadów z podopiecznymi, układanie harmonogramów czy wyszukiwanie zastępstw, gdy jakiś opiekun potrzebuje wolnego. Pomagam również podopiecznym w różnych sprawach urzędowych. Ponadto rozmawiam z rodzinami podopiecznych i monitoruję pracę naszych opiekunów. Pozornie mogłoby wydawać się, że od rana do wieczora odbieram i wykonuję telefony, jednak ta praca to znacznie więcej. Lubię pomagać innym i czuć się potrzebna, dlatego praca w Fundacji oferującej pomoc dla osób starszych jest dla mnie idealna. Pozwala mi realizować własne cele, dając poczucie spełnienia.
“Dobro podopiecznego jest na pierwszym miejscu” – Maria, opiekunka
Moja droga do pracy opiekunki była kręta. Miałam bogate życie zawodowe, pracowałam na poważnych stanowiskach w dużych i znanych firmach, jednak od zawsze czułam, że to nie to. Dzięki wydarzeniom w moim życiu osobistym i konieczności zaopiekowania się osobą bliską w rodzinie odkryłam, że opieka nad seniorami to jest właśnie to, co chcę robić. Jednocześnie mam nadzieję, że w ten sposób zapracuję sobie na podobną pomoc, kiedy życie zatoczy koło i sama będę jej potrzebowała. Ta praca daje mi poczucie misji, a jednocześnie jest niezwykle ciekawa. Rola opiekunki to nie tylko usługi pielęgnacyjne czy podawanie leków. Każdy dzień jest inny, seniorzy, jak każdy z nas, miewają lepsze i gorsze dni. Bardzo cenię sobie fakt, że trafiłam właśnie do Fundacji Kołem się Toczy. W innych podmiotach często zdarza się, że opiekunowie nie posiadają odpowiednich informacji o podopiecznych, na przykład o chorobach i przyjmowanych lekach albo o wymaganiach u podopiecznego. W Fundacji to nie do pomyślenia: tutaj dobro podopiecznego jest na pierwszym miejscu. Empatia, zaangażowanie i odpowiedzialność powinny być cechami nie tylko opiekunów, ale też osób zarządzających. Właśnie to wyróżnia Fundację Kołem się Toczy na tle innych instytucji oferujących usługi opiekuńcze dla osób starszych czy zależnych.
“Moja praca to nie tylko drobne naprawy” – Krzysztof, “złota rączka”
Mogłem zostać trenerem personalnym i prowadzić szkolenia z zakresu motywacji. Dobrze zarabiałem i miałem w tej roli pewne sukcesy, ale ta praca nie dawała mi satysfakcji. Życie potoczyło się tak, że zostałem “złotą rączką”. Wykonuję u podopiecznych Fundacji proste naprawy, pomagam w uprzątnięciu piwnic i strychów, montuję elementy pomocne w poruszaniu się po mieszkaniu, takie jak poręcze czy dodatkowe oświetlenie. Sprawnym osobom to może wydawać się zupełnie zbędne, jednak dla naszych podopiecznych to ogromne ułatwienie w codziennym funkcjonowaniu. Moja rola nie sprowadza się tylko do drobnych napraw. Zdarza się, choć to przykre, że podczas wykonywania swojej pracy, jestem jedyną osobą, która danego dnia odwiedza naszego podopiecznego. Dlatego często przypada mi rola osoby, która po prostu spędzi chwilę z osobą starszą i wysłucha, co ma ona do powiedzenia. W zamian otrzymuję poczucie spełnienia i ogromną wdzięczność. A czasami także domowe ciasto!
Jak widać, wszystkich naszych pracowników łączą empatia i chęć niesienia pomocy. To właśnie one są kluczowe w działalności Fundacji Kołem się Toczy. Naszym priorytetem jest zapewnienie odpowiedniego wsparcia, dopasowanego do indywidualnych potrzeb każdego z podopiecznych. Jak słusznie zauważyła Maria – dobro podopiecznego jest na pierwszym miejscu!
