Tegoroczny Tour de Pologne, najbardziej znana polska impreza kolarska, nie tylko pojawi się na Śląsku Cieszyńskim, ale wręcz będzie miał metę jednego z etapów w Cieszynie, a wcześniej kolarze pokonają kilka rund po mieście. Dziś w cieszyńskim Ratuszu zawarto umowę w tej sprawie.
Porozumienie podpisała, z ramienia miasta, burmistrz Gabriela Staszkiewicz, a ze strony organizatorów wyścigu dyrektor generalny Lang Team, kiedyś utytułowany kolarz, Czesław Lang.
– Cieszę się że to wyścig, który tworzymy razem. Jestem dumny, jako Polak i jako sportowiec, że doprowadziliśmy do tego, iż Polska ma swój narodowy wyścig, należący do grona najważniejszych wyścigów świata, do cyklu „world tour”. W Europie jest tyko 13 wyścigów tej klasy. Od strony sportowej jest to top topów. Mamy jednak drugą ścieżkę i cel, wyjście do ludzi. Przejeżdżamy przez 400 miejscowości i wtedy możemy pokazywać ich piękno, kulturę, historię. Cieszę się, że w tym roku pokażemy piękno Cieszyna – powiedział Czesław Lang.
Pętle i podjazdy
Etap z metą w Cieszynie został zaplanowany na 7 sierpnia i będzie to 4. etap wyścigu. Będzie wymagający. Rozpocznie się w Rybniku, skąd zawodnicy udadzą się w stronę Beskidu Śląskiego, gdzie pokonają dobrze znane kibicom i kolarzom amatorom podjazdy pod Przegibek, Orle Gniazdo czy Salmopol. Trudny etap zwieńczą rundy w centrum Cieszyna, prezentujące zarówno walory estetyczne przygranicznego miasta, jak i wysoki poziom sportowy wyścigu. Zawodnicy zafiniszują na wznoszącej się ulicy 3 Maja, gdzie o wygraną powalczą najbardziej wytrzymali i dynamiczni kolarze.
Którędy kolarze przemierzać będą Cieszyn? Na konferencji przedstawiono szczegóły. Zaplanowano 5 okrążeń i metę na Placu Wolności. Kolarze wjadą do miasta od strony Puńcowa, przez ul. 3 Maja wjadą na Rynek, przez ul. Michejdy, Korfantego, Liburnię, Frysztacką dojadą do ronda przy ul. Langera, by potem Łączną i al. J. Łyska wrócić na 3 Maja.
– Podjazdy i finisze, to będzie to, co kolarze górscy bardzo lubią. Nie możemy zapominać o takiej sprawie, jak ucieczki. Na trasie wąskiej i krętej, kontakt między peletonem a ucieczką jest ograniczony. Łatwo jest o atak lub przegapienie go, trudniej jest „dojść” ucieczkę. Dlatego też sądzę, że może to być bardzo nieprzewidywalny etap, liczący ponad 200 km i 2,5 tys. metrów przewyższenia. Na pewno będzie to wielka sportowa rywalizacja, ale mamy nadzieję, że kolarze sprawią też kibicom i mieszkańcom miasta jak najwięcej sportowych emocji – powiedział Michał Paluta, koordynator do spraw trasy i do niedawna zawodowy kolarz.
Juniorzy też pojadą
W ramach imprezy przewidziano także wyścig Tour de Pologne Junior. Jak podkreślają organizatorzy, wielką atrakcją tego wydarzenia będzie fakt, iż meta dla juniorów będzie ta sama, w tym samym miejscu, co dla seniorów. Start i meta będzie więc na Placu Wolności. Młodzi kolarze pojadą z Rynku, przez ul. Michejdy, Zamkową, al. J. Łyska i 3. Maja.
Promocja i historia
Władze miasta nie ukrywają, że impreza ta, oprócz wątków typowo sportowych, będzie miała istotny charakter promocyjny.
– Chcieliśmy znaleźć imprezę, która przyciągnie turystów do miasta i która pokaże też, że miasto Cieszyn jest dobrą destynacją do tego, aby uprawiać tuaj sport. Działamy w tej kwestii konsekwentnie, bo imprez rangi mistrzowskiej jest coraz więcej. Niedawno był Fortuna Bieg, impreza na lodowisku – mistrzostwa czterech krajów, a TdP, to kolejny etap. Do tego jeszcze w czerwcu odbędzie się mityng lekkoatletyczny, pierwszy raz na wyremontowanym stadionie i mam nadzieję, że pokażemy go od jak najlepszej strony. Okazuje się, że niektórzy tracą imprezy na rzecz Cieszyna. TdP nie będzie przejeżdżał koło stadionu, ale za to pokaże najważniejsze miejsca dla nas, czyli na przykład przepiękny cieszyński Rynek. Poza tym to, na co my, cieszyniacy czasem narzekamy, że jest pod górkę albo z górki, dla kolarskiego wyścigu, szczególnie przy lotnych premiach, stanie się atutem i może tylko przysporzyć większych emocji – powiedziała nam burmistrz Gabriela Staszkiewicz.
Tour de Pologne UCI World Tour wróci do Cieszyna po 13-stu latach. W przeszłości w Cieszynie wygrywali między innymi tacy mistrzowie, jak Peter Sagan czy Zdenek Stybar, wielokrotni mistrzowie świata w kolarstwie szosowym i przełajowym. Ostatni raz, 12 lipca 2012, podczas etapu z Kędzierzyna-Koźla do Cieszyna kolarze wjechali Mostem Wolności na Olzie do Czeskiego Cieszyna. Cztery rundy okrężne przeprowadzono ulicami i obydwoma mostami polskiego oraz czeskiego Cieszyna. Etap ten wygrał wówczas właśnie Zdenek Stybar. Rok wcześniej meta również miała miejsce w Cieszynie, dokąd kolarze przyjechali z Oświęcimia, zaliczając potem 3 rundy po czeskiej i polskiej stronie Olzy, a triumfatorem okazał się pierwszy z wyżej wymienionych, czyli Peter Sagan ze Słowacji.