Przed północą na skrzyżowaniu ul. Borowików z ul. Kwiatową w Bielsku-Białej samochód osobowy uderzył w drzewo z kapliczką. 19-letni sprawca zdarzenia, z półrocznym stażem za kółkiem, miał w wydychanym powietrzu ponad 2,3 promila alkoholu.
Do zdarzenia doszło około godz. 23.10. Kierujący samochodem osobowym marki fiat, jadąc ul. Kwiatową w kierunku Czechowic-Dziedzic, na łuku drogi utracił panowanie nad kierowanym pojazdem, który uderzył w drzewo z kapliczką. Patrol ruchu drogowego sporządził dokumentację, sprawcy zdarzenia zatrzymano elektronicznie prawo jazdy. Policjanci ustalają, ile osób podróżowało w samochodzie.
– Kupiłem samochód za parę stówek, zatankowałem za dwieście złotych. Wybrałem się autem na kebaba do Czechowic-Dziedzic, niestety na zakręcie nie wyszło – powiedział nam 19-letni sprawca zdarzenia. – Masa wrogiem przyśpieszenia, ale nie prędkości – skwitował mężczyzna.
Niestety,idiotów nie brakuje !!!
Skutki bezstresowego wychowania
I durnej pewności siebie “młodych orłów” !!!
Nie do końca racja, jest jeszcze przykład, oraz interes tych którzy potrzebują młodych matołków , trzeźwy młody to młody świadomy, rozumny, waleczny, buntownik ,dlatego produkowanie młodych pijących matołków jest strategią bolszewickich mafi
Zgadzam się z Tobą.