Wydarzenia Żywiec

Trakt Cesarski w Małym Ciścu gotowy, ale na kuligi! – ZDJĘCIA

Fot. Marian Pietrasina

Sprawdził się „czarny scenariusz” radnego gminy Węgierska Górka Mariana Pietrasiny. Po ostatnich opadach śniegu mieszkańcy Małego Ciśca w Ciścu pozostali sami sobie, bo – jak na razie – nie ma kto odśnieżyć ulicy Trakt Cesarski, czyli głównej drogi biegnącej przez ich przysiółek!

Radny Marian Pietrasina już kilka miesięcy temu obawiał się, że będzie problem z odśnieżaniem w Małym Ciścu. Do 23 października tego roku ulica Trakt Cesarski w Małym Ciścu była drogą krajową nr 1. W ostatnich latach jej utrzymaniem zajmowała się firma Mirbud budująca odcinek drogi ekspresowej tzw. obejście Węgierskiej Górki. Z kolei za odśnieżanie przez wiele lat odpowiedzialne było Starostwo Powiatowe w Żywcu. Wspomnianego 23 października otwarto dla kierowców ekspresowe obejście Węgierskiej Górki. W tym momencie ul. Trakt Cesarski straciła status drogi krajowej i stała się w teorii drogą wojewódzką.

Już wiele miesięcy temu radny Marian Pietrasina dopytywał wójta gminy Węgierska Górka Piotra Tyrlika, co będzie z odśnieżaniem w sezonie 2025/2026? W połowie września wójt mówił, że najprawdopodobniej zajmie się tym firma Mirbud, która ma jeszcze do wykonania część prac przy obejściu. Podczas niedawnej sesji Rady Gminy Węgierska Górka wójt pytany przez radnego nie krył obaw, że może być problem. Stwierdził, że Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego w Katowicach raczej nie będzie na razie odśnieżać, bo musi mieć przejęte wszystkie dokumenty dotyczące drogi, co nieco potrwa. Gdy radny Marian Pietrasina dociekał czy w takim razie mieszkańcy będą musieli sami łopatami odśnieżać drogę, to wójt zapowiedział, że jeśli przyjdzie zima i ani firma Mirbud, ani urząd marszałkowski (poprzez swoją jednostkę Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach) nie będą odśnieżać, to zapewne będzie musiala to zrobić gmina.

– Niestety od trzech dni ani widu, ani słychu jakiekolwiek sprzętu odśnieżającego – poinformował nas dzisiaj (23 listopada) radny Marian Pietrasina.

Fot. Marian Pietrasina

google_news
Kronika Beskidzka prasa