Choć pogoda dziś nie rozpieszczała to po południu do Sidziny ściągnęły tłumy. Główna droga prowadząca przez wioskę nawet zakorkowała się! A to wszystko przez Święto Drzewa.
Po raz drugi Święto Drzewa zaczęło się widowiskowymi wyścigami traktorów. Startujący musieli wykazać się nie tylko umiejętnością prowadzenia tych pojazdów, ale także krzepą oraz koordynacją ruchową. Zanim bowiem ruszyli na tor mieli za zadanie przenieść na ramionach dwa wiadra z wodą, a po zafiniszowaniu, wyskakiwali z kabin i celowali kaloszem do oddalonego o kilka metrów kubła. Po tych emocjach zabawa przeniosła się na stadion. W szranki stanęli drwale i pilarze. Wozili się w taczkach, korowali wałki oraz cięli je na plastry. A na koniec musieli jeszcze wbijać gwoździe w pień.
Autorem foto i wideorelacji jest Wojciech Ciomborowski
