Pod ulicą Bora Komorowskiego jest tunel – to typowy przechód wybudowany z myślą o pieszych. Wiedzie tamtędy szlak spacerowy biegnący wzdłuż Białej, a także – nieoficjalna – ścieżka rowerowa. Bliskie sąsiedztwo centrum handlowo-usługowego Gemini sprawia, że panuje tam spory ruch.
Problem w tym, że wnętrze tunelu wygląda koszmarnie, tak, że aż strach tam wejść. Ciemno, mokro i smród. Sądząc po ilości potłuczonego szkła oraz walających się wszędzie butelek i puszek można przypuszczać, że biesiadują tam na okrągło amatorzy tanich trunków. Odłamki szkła pokrywają dosłownie całą nawierzchnię wiodącego tunelem traktu. Przejechać tamtędy rowerem – nie ryzykując przecięcia opony – nie da się. Na dodatek podczas deszczu tunel zamienia się w błotniste bajoro i trudno przejść tamtędy suchą stopą. Czy ten zapomniany najwyraźniej przez miejskie władze przechód ma jakiegoś gospodarza?
A co robi SM szuka w dzień mandatu aby się wykazać a jak potrzeba porą wieczorowa to sieci darmozjad w domu i pije piwko niech świat meliny szumi co nas to obchodzi ,to my płacimy na tych nierobów.
Pan redaktor powinien pytanie z końca artykułu zadać władzom miasta i odpowiedzieć na nie w artykule.
Zamlilcz
Mogę ale sam Emil niech coś powie sensownego na temat artykułu. Trzeba Ci codziennie chyba przechodzić tunelem abyś zrozumiał.