O tym, jak wysokie są teraz mandaty, przekonało się w ostatnim czasie kilkoro kierowców z Żywiecczyzny.
Kilka dni temu około 22.30 na ulicy Kopernika w Żywcu kierujący mercedesem 26-latek nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze. Zjechał na pobocze, uszkodził znak drogowy, a potem uderzył w zaparkowane tam renault. Otrzymał mandat w wysokości 2 tys. zł.
Pół godziny później w Pewli Malej na ulicy Żywieckiej kierujący oplem 32-latek stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na pobocze, gdzie uszkodził kilka przęseł ogrodzenia oraz siatkę ogrodzeniową na długości około 10 metrów. Kierowca, który nie zachował należytej ostrożności otrzymał mandat opiewający na 1020 zł.
Kolejne zdarzenie miało miejsce w Rajczy. Kierująca land roverem 43-latka, na prostym odcinku drogi, najechała na tył bmw. Wezwani na miejsce policjanci wlepili jej mandat w wysokości 1500 zł!
Oby do miast nie wyjeżdżały tak w ślepo jeżdżące Głąby .
Gdzie oni prawo jazdy robili że nawet na prostych wiejskich drogach mają problemy ze sobą.
No właśnie tam są same zakręty góry i górki do tego śnieg i wąskie drogi. Tak poza tym j****j się w łeb
Czytaj amebo ze zrozumieniem, wszystko baranie bez szkoły było na prostym odcinku drogi ty ośle. I nie broń tych pseudo kierowców. Pewnie jesteś sam jednym z nich. A tak po za tym to śniegu nie ma drogach od tygodnia, a ten jeszce wymyśla zakręty i górki. Nawet jak by były to trzeba być amebą umysłową żeby się tam rozbić. Masz IQ taboreta kuchennego a komentujesz rzeczy których nie rozumiesz a w dodatku nie masz prawa jazdy tylko miesięczny.
Tam się nie robi prawa jazdy, tam się wymienia prawko za świnkę lub krówkę.
Tak właśnie jeżdżą asy na prostych równych suchych drogach. Pozdrawiam
Krótko i zwięźle. Brawo.