Udało się! 7-letnia Maja Ormaniec z Gilowic, która od urodzenia cierpi na rzadką chorobę genetyczną – wrodzoną łamliwość kości, poleciała na operację do Stanów Zjednoczonych. Było to możliwe dzięki hojności darczyńców, którzy ofiarowali w sumie ponad 503 tysiące złotych!
O chorobie Mai pisaliśmy kilka tygodni temu. Przypomnijmy, że 7-letnia dziewczynka, z powodu poważnego skrzywienia kręgosłupa i łamliwości kości, boryka się z częstymi złamaniami. Aż dwadzieścia razy miała już złamaną kość piszczelową! Z kolei skolioza sprawia, że czasami ma kłopoty z oddychaniem.
– Marzę o tym, aby moja choroba zniknęła chociaż na jeden dzień. Wtedy pobawiłabym się we wszystkie dziecięce zabawy. Skakałabym na trampolinie, bawiłabym się w berka, grałabym w piłkę, mogłabym biegać, aż zabrakłoby mi tchu – mówi siedmiolatka.
Jej jedyną nadzieją na lepsze życie jest poważna operacja w Stanach Zjednoczonych, na którą właśnie poleciała. Nie byłoby to możliwe bez zebrania ogromnej kwoty pół miliona złotych. 7 lutego Maja wraz z mamą i babcią wyruszyły z Warszawy do Stanów Zjednoczonych, gdzie w Wilmington dziewczynkę czeka operacja, planowana na 23 lutego. Wyjazd został poprzedzony pobytem w szpitalu w Krakowie.
Maja przeszła tam badania i zaczęła się przygotowywać do operacji. Codziennie przez cztery godziny podawano jej kroplówkę z lekiem, który ma zwiększyć mineralizację w jej kościach, aby po operacji kręgosłupa wszystko szybciej się goiło. Powrót Mai do Polski planowany jest na 10 marca. Trzymamy kciuki!
Powodzenia ??