Dwa zastępy straży pożarnej z JRG1 i policję wysłano po otrzymaniu zgłoszenia, z którego wynikało, iż na łączniku al. Gen. Andersa z drogą S52 w Bielsku-Białej doszło do zderzenia samochodu osobowego z ambulansem. W karetce była pacjentka.
Oficer dyżurny SKKM otrzymał zgłoszenie o godz. 00.48. Gdy strażacy przyjechali na miejsce, stwierdzono, że na szczęście nikomu nic się nie stało.
Jak dowiedział się nasz portal, osobowy volkswagen z jakiegoś powodu stał na łączniku al. gen. Andersa z drogą S52. Ratownicy przejeżdżającego ambulansu, jadąc z pacjentką do szpitala wojewódzkiego, zatrzymali karetkę w celu sprawdzenia, dlaczego volkswagen stoi w takim miejscu i czy kierowca potrzebuje pomocy. Gdy wysiedli z karetki, samochód osobowy ruszył z impetem i uderzył w bok ambulansu.
Policjanci ruchu drogowego sprawdzili stan trzeźwości kierującego volkswagenem, mężczyzna był trzeźwy. Ze względu na podejrzenie, że może być pod wpływem środków odurzających, pobrano mu próbkę krwi do analizy. Dalsze czynności w sprawie prowadzi policja.
I takie coś siada za kierownicę, toż to przecież śmierć na drodze. Policja powinna robić częstsze kontrole i wyeliminować raz na zawsze takich drogowych agresorów .
No d***l, typowy posiadacz vieswagena.
Takie porządne auto a w środku osioł za kierowcą .
Głąb!!!