Skończyło się na strachu. Tak można jednym zdaniem napisać o pożarze, jaki wczoraj wieczorem wybuchł w zakładzie stolarskim w Grzechyni.
Zapaliły się trociny przechowywane w pobliżu pieca centralnego ogrzewania. Budynek momentalnie spowiły kłęby gęstego dymu. Strażacy zdołali jednak zgasić pożar w zarodku. Gdyby ten się rozprzestrzenił, to cały budynek wraz z urządzeniami i gotowymi materiałami mógłby ulec zniszczeniu.