Na sygnale Żywiec

Ukradła – tłumaczyła, że znalazła

Fot. Marcin Płużek

24-letnia mieszkanka powiatu żywieckiego połakomiła się na cudzy rower. Jednoślad był wart około 2 tysiące złotych, więc kobiecie grozi nawet 5 lat więzienia.

Zdarzenie miało miejsc kilka dni temu. To wtedy do dyżurnego komisariatu w Rajczy dotarła informacja, że sprzed jednego ze sklepów w Milówce skradziono rower.

Na miejsce udali się funkcjonariusze z pionu kryminalnego. Podczas rozmowy z poszkodowanym policjanci ustalili, że w czasie, gdy złodziej zabrał rower, jego właściciel robił zakupy. Sprawa była więc świeża. Kryminalni przystąpili do działania i bardzo szybko zauważyli kobietę, która prowadziła rower odpowiadający opisowi tego, który został skradziony. Kobieta została zatrzymana. Twierdziła, że rower… znalazła. Chwilę potem na jednym z portali informacyjnych miała przeczytać, że taki właśnie rower został skradziony. Jechała więc… oddać go właścicielowi.

– Gdy policjanci zaczęli szczegółowo dopytywać skąd wiedziała, gdzie go zwrócić, kobieta zaczęła plątać się w swoich wyjaśnieniach – opisuje dalszy przebieg zdarzeń żywiecka policja.

Sprawa wyjaśniła się ostatecznie, gdy funkcjonariusze przejrzeli zapis z kamery sklepowego monitoringu. Na nagraniu było widać, jak 24-latka odjeżdża na rowerze spod sklepu. Kobieta trafiła do policyjnego aresztu, a rower oddano właścicielowi. Złodziejka usłyszała już zarzut kradzieży.

google_news