Sport Oświęcim

Unia ograła tyszan!

Fot. Pixbay

Piątkowe i niedzielne pojedynki oświęcimskich hokeistów pokazały, że ich forma poszła w górę. Starcie z broniącym tytułu GKS Katowice udowodniło tę tezę, choć wciąż jeszcze są mankamenty do poprawienia.

Już jedna z pierwszych groźniejszych akcji Unitów powinna, a wręcz musiała przynieść im gola. Juha Kiilholma wyłożył krążek Peterowi Tabačkowi i tylko ten wie jak, mając przed sobą pustą bramkę, trafił w słupek.  Kilka minut później tyszanie podwójnie się osłabili. Srogo ich to kosztowało. Gospodarzom wystarczyło zaledwie 9 sekund, by to wykorzystać. Co prawda Aleša Ježek jeszcze zosta ł powstrzymany, ale dobitka Sebastiana Kowalówki była już nie do obrony. I gdyby w kolejnych minutach oświęcimianie byli równie skuteczni to wygraliby ten mecz za trzy punkty. Ale niewykorzystane okazje zemściły się. Na szczęście raz i tym samym doszło do dogrywki. W niej goście popełnili szkolny błąd (dwóch tyszan wpadło na siebie) i w dziecinny sposób stracili krążek na rzecz Jana Danečka. Ten pociągnął z nim kilka metrów i uruchomił podaniem Andreja Themára, który atomowym uderzeniem niemal rozerwał siatkę.

Unia Oświęcim – GKS Tychy 2:1 d. (1:0, 0:0, 0:1, d.1:0)

google_news