Cenne trzy punkty w kontekście walki o drugie miejsce po fazie zasadniczej wywieźli z Gdańska hokeiści Re-Plastu Unii Oświęcim. Wygrana nad tamtejszym Lotosem nie przyszła im łatwo.
Unici dobrze weszli w mecz, który mógł się podobać, gdyż toczony był w bardzo szybkim tempie, a momentami akcja przenosiła się z jednej bramki pod drugą. Jednak to gdańszczanie pierwsi zdobyli gola. Mało tego długo utrzymywali prowadzenie.
Przełom nastąpił w połowie trzeciej tercji. Pierwszą przewagę w tym okresie wykorzystał Sebastian Kowalówka, a niespełna minutę później gospodarze ponownie musieli grać w osłabieniu. Tym razem skarcił ich Jakub Šaur. W ostatniej akcji meczu cały trud biało-niebieskich mógł pójść na marne. Ponownie jednak klasą wykazał się Clarke Saunders. Trudno dziwić się działaczom Unii, że już teraz postanowili z kanadyjskim bramkarzem przedłużyć kontrakt.
Lotos Gdańsk –Re-Plast Unia Oświęcim 1:2 (0:0, 1:0, 0:2)